Relacja online 2013
Na trasie karkonoskiego klasyku :) troche sie tu wyrozniam z sakwa i reszta sprzetu :) w kowarach swietny punkt zrobiony przez Robba Maciaga. Tak,tego od tych fajnych ksiazek. Pisze chlopina wiecej niz jezdzi, a ja co nie przyjde do krowiarki to nadal widze ze nie wszystkie wyprzedane, wiec do roboty! :) piechowice
Zgorzelec, robi sie niemiecko :-)
ieleniec. Do mety jedyne 1022km czyli 22km w plecy w stosunku do planu minimum. Tyle ze jestem wyspany wypoczety i robienie podjazdow sprawia mi czysta zyjemnosc. Zobaczymy gdzie dzisiaj uda sie nam zawedrowac.
61 km. Zieleniec
Ale sie poganialismy z megatraktorem, 40tkami caly Wlosien po super zakretasach :-P Fakt ze bylo z gorki, z wiatrem i po nowym asfalcie, ale nie dalem sie, mimo ze caly czas dociskal obroty ;-D
Drogi Lubuskiego fatalne, dlugie odcinki bruku nawet na drogach wojewodzkich.
Z Adamem na promie Porecko, drogi Lubuskiego
2520 km na promie polecko z Wilkiem. Jest patelnia, goraco, ale silny wiatr nie daje tak tego odczuc.
Ma ktos moze na trasie maratonu zebatke 50 do korby campa vel
2204 km jade na swierki G.10.45
Swieradow o 10.00
Na rowerze ;-);-);-);-) po przejechaniu 80 km mozna powiedziec ze sie obudzilem.
Swieradow. Okazalo sie ze wisienka na gorskim torcie nie byl slynny Zakret Smierci, bo ten tylko wylonil sie po cichu juz po wyplaszczeniu, ale zjazd potem, okazal sie najszybszy na calej trasie, tu nie trzeba bylo uzywac hamulcy. Opuszczam tereny nieodlacznie kojarzace mi sie z szosowa Petla Karkonosko Izerska, organizowana kilka lat temu przez Cezarego Zamane w ramach Mazovii
Beznadzidejne tu oznakowania. ,co chwile musze stawa,c sprawdzac ddroge ;/
Mielismy Miedzylesie i tniemy dalej.
Kudowa
Kudowa Zdroj.
2502 km wylot z Gubina na polecko. Kolejny mocny akcent w moim wykonaniu. Od noclegu przejechalem 480 km i 4800 m przewyzszenia. Tetsx vza na sniadanie i gofzinna drzemke.
Norrrmalnie zaspalem :D tragedia. 1.raz Od poczatku wyszedlem suchy ze spiwora ( nie,nie sikam do niego w ramach oszczednooci czasu). Nie wiem sklad to ocenie sie…mieroszow.
Jeszcze spie
Trzeba byc twardym jak bruk
Dopiero teraz start
Sobota.Po malych zawirowaniach organizacyjnych wyjade z Kudowy Zdroj po 8 rano.Mam 2167 km.
Potezne mgly nad Jeleniogorszczyzna, nie moge sie rozgrzac
Nic lepszego na przebudzenie jak guma z rana:)
2476 km no jestem na punkcie 31 w Brodach. To mi przywodzi na mysl jak dawno sie nie golilem. Przy okazji, roznica w czasie slonecznym w Polsce pomiedzy wschodnia i zachodnia granica to okolo 45 minut i daje sie to odczuc. O ile jadac na wschodzie slonce pokazyealo sie tuz po 5 rano to dzisiaj musialem czekac do godziny 6.
Dzis kluczowy dzien. Innych dni juz tu nie bedzie. :)
rzez ta stracona noc nie mam ochoty wsiadac na rower, sily mam co najwyzej na nacisniecie klamek hamulcow, bo o zrobieniu choc jednego obrotu korba nawe nie mysle. Kolana bola nawet w bezruchu.
dy rzeczywistosc miesza sie z iluzja. W nocy stracilem 4h na spotkanie z wymyslona osoba aby dostarczyc nieistniejaca przesylke. Nocleg na 2242km wg li nika gdzies przed Kowarami.
Zgorzelec