Relacja online 2013

Obiadek w Gluszycy ;-)

Chlopy kreca przed jutrzejszymi mp

135 km. Gluszyca

Jazda z widokiem na Sniezke:)

Nowe Czaple

Punkt w Czaplach. Cennikowo – 2410 km. Moj, lacznie z dzisiejszymi porannymi dodatkami – juz 2450. Dobre warunki do jazdy! Po wczorajszych 4.000m podjazdow, plaska trasa jest troche jak balsam. Tylko sekcje bruku wybijaja z rytmu, grube kamole, na jednej z nich szukajac objazdu poboczem zaliczylem na piasku pierwsza glebe :-)

Lubawka.

C@ Wydawaloby sie, ze jest to nie mozliwe, ale jade dalej z Robercikiem i to na swoim roweryku. Zblizamy sie nechybnie do Jeleniej Gory. Jest 15.25 i jest C esmy na 2217 km trasy. Pozdrowienia dla wszyskich wspomagajacych nad Bikerow na trasie. Wielkie dziki :D :D

Zgorzelec. Skonczy sie rumakowanie z wiatrem ;p

2608 km bylo Sarbinowo. Na podjezdzie pod Slubice poczulem mocne ukucie w Achillesie. Poczynilem juz pewne zakupy w aptece. Na razie czuje dyskmfort.

Sobota 15.25 Kowary .Mam 2277 km.Jeszcze sa podjazdy.

Zblizam sie do ostatniego podjazdu w gorach

Lubawka

Minalem najlepszy widok na swiecie. Drugi taki jest gdzies w okolicach lodzi :) wiochy,slonko, nic nie boli,choc nadal jade ostroznie. Super :)

Wyjazd ze slubic, goraco

Czas na posilek… zatrzymalismy sie w parku w Radkowie i zajadamy kanapeczki. Do mety 979 km

104 km. Radkow

Ruszow byl 13:55. Teraz popas w nastepnej miejscowosci, po OSie ze zwirem do klejenia asfaltow.

Ruszow

Cybianka. punkt kontrolny. na trasie cieplo duzo odcinkow z kostki brukowej

2570 km wyjazd ze Slubic po odbudowaniu zapasu detek. Dzieki Radek za pomoc! Wczesniej punkt kontrolny w Cybince.

Gluszyca.

Bàbiki na promiku

W gorach zdecydowanie jest to co kocham. Moglbym tak caly czas. Chocby z buta :) pozdro z Zakretu Smierci :) czas jechac poopalac sie nad morzem, na zasluzony odpoczynek :)

80 km. Kudowa

Tam mialo byc ksiegarni a nie krowiarki :) glupie t9

Sobota 12.00 Gluszyca 1219 km.Pod gore i po dziurach.Goralem szkoda mi by bylo tu jechac a co dopiero szosowym.

Jedziemy przez gory dalej widoki cudne, ale dlaczego trasami MTB. Teraz gdzis od Gluszy y w gore. Opona wystrzeloa, uszkodzony suport, a ja jade dale. Buziaki dla rodzinki :D:P

Zgorzelec, po 7 dobach na liczniku wybilo 2330km

Gluszyca