Relacja online 2013
Kroscienko i skojarzenie wprost z 'gorska trzysetka z przygodami’ :) i super pomoc Adama
…burza mnie sledzi?
Kto wie po co pada i po co
Banica i Piorun-najlepsze sztajfy imrezy akurat w moim dystrykcie:)
Gazeta pod czapke, folia ratunkowa na klate i ruszam z Dukli
Stary Sacz, jakby mniej padalo
lacko. sliwki juz zebrane w tego co widze :)
Muszyna
Ps. Muszyna. Zblizam sie do 1500km
Niebywale, troche sie przejasnia! Od mego ostaniego wpisu lalo lub z roznymi nasileniami padalo.. Az elektroniki troche zamoklo.. Ale i tak gory sa swietne !
Stary Sacz. Od rana sie przejasnia. I pada.
0@@ Deszowa Dukla o godz 11.50 i na 1405 km. Zaczelo padac. Jestesmy mokrzy i zmarznieci 11 stopni. Ale wiadomo chlopaki nie placza i pedaluja dalej. Wida 0@ c bedzie ciezki dzien. :) :D
Jestesmy w Muszynie. Jeszcze pada. na zjazdach okropnie zimno. Przerwa na goraca kawe
Piwniczna, ciagle pada
Trzymac sie-po rosolkach u rodzicow wujek wraca do gry!!:p
Sroda 11.50 Dukla 1405 km.Ale ciezko.Rano przy zjazdach mokro od mgly.Tera juz jestem caly mokry od mocnego deszczu. Jem dopiero sniadanie.
Czwarta doba minela. Licznik wskazuje 1349km. Ostanie 24 godziny pozwolily na przejechanie 275km w tym 2700 przewyzszenia. Planowo mialo byc wiecej ale ie bede sie nad tym rozwodzil. Do celu 1790km. Jestem tuz przed Komancza. Jade spokojnie i powoli, w koncu nigdzie mi sie nie spieszy ;-)
4 doby – 1514km
120 km. Cisna. Pierwszy dzisiaj obiad. Czwarta doba 305 km.
1392km Tylawa. Przemokniety czekam na przystanku az przestanie padac. Dzisiaj od rana walcze z karkiem, szyja i deszczem. W czasie jazdy caly czas cwicze.
Pierwszy od tygodniat normalny sen!:)
Muszyna, w Banicy scianka 18% a pozniej guma na zjezdzie do Tylicza, ciagle w dol i zimno jak w grudniu na masakrze
1498Km Muszyna. Fatalne warunki, od Gorlic caly czas w rzesistym deszczu, 12 stopni. A trasa bardzo ciezka, dlugie kawalki ponad 10%, max 18%, duzo ciezsza niz wczorajsze Bieszczady. Dzieki wszystkim za wsparcie, nie ma niestety czasu na odpisywanie
Gorlice
Spotykam wilka w muszynie :) zagrzany jade dalej
Gorlice. deszcz. jedziemy
1590 km. Kroscienko. Ostatnie kilometry to byla meczarnia. Jestem zajechany. Nocleg do wieczora.
85 km. Ustrzyki G. Rosol :)
S 12 – 1282 Km
Ustrzyki Gorne i cisne na Cisne