Robercie, GRATULACJE!!! Wielkie wyrazy uznania, kibicowałem ci każdego dnia i nie mogę się doczekać kiedy będę mógł ci uścisnąć rękę i osobiście pogratulować. Gratulacje dla wszystkich uczestników – jesteście wielcy.
» uleczka: 2013.08.27 - 09:35
no to gratulacje dla obydwu ,czekamy na wpłynięcie transatlantyka.
» gregory: 2013.08.27 - 09:27
O godzinie 8:26 na mecie pojawił się Lucjan Pietrzyk i Robert Woźniak. Czas przejazdu 236 godzin i 26 minut, czyli 9 dni 20 godzin i 26 minut.
» bogdan: 2013.08.27 - 09:22
Transatlantyk numer jedenaście pean (cz. V)
Już widać błyski latarni
tam, gdzie horyzont ginie.
Transatlantyk całą naprzód
wkrótce do portu zawinie.
Gardłom krzyczeć pozwólmy,
do braw ręce szykujmy,
kwiaty pod koła rzucajmy,
w pochwałach nie ustawajmy.
» uleczka: 2013.08.27 - 09:18
Piotr i Robert pewnie widzą już latarnika!chłopaki jeszcze trochę!!!!!!!!!
» asik: 2013.08.27 - 09:01
Czy ktoś wie, gdzie są aktualnie chłopaki?
» Baranowscy: 2013.08.27 - 08:57
Meta już tuż, tuż! Marcin! Marcin! Marcin!
» asik: 2013.08.27 - 08:49
Waxmud, brachu! Nic to jakieś mgło-fatamorgany, nic to kolanka “wysiadłe”. Już widać metę!!! Uwierz w to, a będzie na prawdę tuż tuż! Waxmud, więcej mocy, mocy nie tylko w pedałach! I goń… z wiatrem w plecy.
» ula: 2013.08.27 - 08:47
Jeszcze tylko kilka godzin wysiłku, walki z sobą
» uleczka: 2013.08.27 - 07:20
Tomek dasz rade nasze myśli będą Ciebie ciągnąć po nitce,co tam nitce- po sznurku po linach.Wiatru w plecy ,mocy w nogach dla wszystkich zmierzających do mety.
» geos: 2013.08.26 - 23:20
chyba wszyscy już po zaślubinach z morzem w Kołobrzegu, napierają na wschód. powodzenia!
» gregory: 2013.08.26 - 22:55
O godzinie 21:58 na mecie pojawił się Daniel Śmieja. Czas przejazdu 225 godzin i 58 minut, czyli 9 dni 9 godzin i 58 minut.
» ttolaf: 2013.08.26 - 22:52
sławek dawaj drugie kółko :D :D :D
a poważnie to gratulacje dla wszystkich uczestników, a szczególnie dla tych co jeszcze na trasie i tych co bardzo chcieli a los im nie dał tym razem szansy – jesteście wielcy – jeszcze was pogonie po tej trasie :)
» bogdan: 2013.08.26 - 22:20
Transatlantyk numer jedenaście pean (cz. IV)
Nie, to jeszcze nie koniec.
Jeszcze trochę popłyniesz,
niejedną falę pokonasz,
niejeden pył wodny wzbijesz.
Choć wiatry przeciwne wieją,
choć w rejsie się mnożą zakręty,
płyniesz pod swoją banderą,
dumny i nieugięty.
Uważaj na rafy podwodne,
omijaj mielizny z daleka,
już wkrótce wytchnienie po trudzie
w porcie na Ciebie czeka.
» Siostra z rodzinką: 2013.08.26 - 22:13
Braciszku choćbym chciała nie mogę powitać cię na mecie ale w Elblągu odbijemy to sobie Czekamy na ciebie z utęsknieniem nas mistrzu Kochamy cię buziaki pa,pa,pa
» uleczka: 2013.08.26 - 22:13
Boże jakie fajne są te wszystkie chłopaki-nie dość ,że są przystojni,podjęli taki wysiłek i tryskają humorem ,są romantykami,mają jakieś swoje pasje,świetnie jeżdzą na rowerach…..
hm szkoda że jestem taka stara.
» stanislaw janik: 2013.08.26 - 21:53
Brawo Daniel.
» fan: 2013.08.26 - 21:13
Wilku! Czekam na op[is jazdy na BS i oczywiście foty bez wąsów :)
» Marek Nowicki: 2013.08.26 - 21:02
Emocje sięgają zenitu, niejeden thriller przy waszej walce to pikuś. Gratuluję pierwszej piątce dotarcia do mety, a pozostałym w drodze wiatru w plecy. Pozdrawiam Marcina, Wojtka,Tomasza, których poznaliśmy wczoraj na trasie no i oczywiście mojego ze wszech stron faworyta Marka. Oj nie dacie nam pospać dziś w nocy !!!!
Marek z Biernatek z fanami
» Zbynek: 2013.08.26 - 20:59
Z ogromną uwagą i zazdrością śledzę Wasze poczynania w tym morderczym maratonie. Trzymam kciuki za tych którzy jeszcze na trasie, gratuluję tym którzy dotarli do mety. Szkoda, ze jutro koniec(łatwo mówić siedząc za kompem :-D). Będzie mi brakowało tych emocji i fajnych relacji z trasy (w szczególności Lucjana)Pozdrawiam, Zbyszek:-)
» aard: 2013.08.26 - 20:40
Michał – zdjęcia na BS bez wąsów = obowiązek! :)
» ula: 2013.08.26 - 20:28
Do tych którzy nie są jeszcze blisko mety.
Jestem z Wami, myslę, że nie tylko ja.
» ladyG: 2013.08.26 - 17:40
Chłopcy walczą z wiatrem i przeciwnościami,ale zostali najwytrwalsi.Dzięki Wam za emocje i skromność.Dacie radę!
» Jaro Nowik: 2013.08.26 - 16:37
SZACUN dla Wilka !!! Im dłuższy dystans tym trudniej z nim wygrać ;)
SZACUN SZACUN dla wszystkich którzy ukończyli bądź ukończą w limicie lub nie.
SZACUN SZACUN SZACUN dla wszystkich co odważyli się stanąć na starcie.
» Marian65: 2013.08.26 - 16:09
To jest lepsze niż jakiś Tour de Pologne.
Gratulacje dla tych co na mecie i trzymam kciuki za tych co jeszcze na trasie. Szczególnie za Roberta i Lucjana. Dacie radę. Wszyscy jesteście zwycięzcami!!!. Cała 19-ka.
Brawo!!!!
» rodzina: 2013.08.26 - 14:58
Dopingujemy mocno znakomitej reszcie:
Go Marek!
Go Marciny!
Go Tomasz!
Go Lucjan!
Go Wojciech!
Go Waxmund!
Go Robert!
Go Daniel !
Dacie radę!!!!!!!!!!!!!!!!!!
» gregory: 2013.08.26 - 14:45
O godzinie 13:36 na mecie pojawił się Stanisław Ruchlicki. Czas przejazdu 217 godzin i 36 minut, czyli 9 dni 1 godzina i 36 minut.
» adam: 2013.08.26 - 14:35
Staaasieej! Suuuuuupeer! Gratulacje dla Ciebie (po białostocku)! Pędzący Wesołek! Szacunek ! ! !
» asik: 2013.08.26 - 14:30
No i proszę: migrena “wycięła” mnie na półtorej doby i po czołówce! Całe szczęście, że na ostatnie kilometry Stasieja się załapałam. Brawo! chłopaki. Kaski z głów, chociaż doprawdy nie wiem jak tego, w takim czasie, prawie bez snu, jedzenia, w tak ekstremalnie zróżnicowanej pogodzie, jak tego mogliście dokonać (sic!). Totalna abstrakcja. Prawdziwy extreme. Pozdrowienia dla wszystkich! Dla mnie i tak wszyscy jesteście zwycięzcami!!! I… brawo Stasiej!!! i… goń na pociąg!
» rodzina: 2013.08.26 - 14:28
Gratulacje dla wszystkich, którzy już dotarli do mety oraz dla tych, co jeszcze w drodze. Miejcie świadomość, że Wasz wyczyn jest niemożliwy dla znakomitej większości ludzi.
Zasłużonego odpoczynku i przeżywania niczym nie zmąconej radości z całej przygody, a dodatkowo dla tych, którzy jeszcze jadą siły na ostatnie kilometry.
» KIBIC: 2013.08.26 - 14:09
Czy mozecie sprecyzowac kto byl 3 a kto 4? Bogdan i Slawek ex aequo zajeli te miejsca czy jakas roznca w czasie byla?
» stanislaw janik: 2013.08.26 - 13:52
Wielkie brawa dla Wilka, Adama,Bogdana, Sławka i Stasieja.Wielki Szacun.
Gratuluję wszystkim: zarówno tym na mecie, jak i tym jeszcze w drodze i tym, którzy mimo chęci nie dojechali do mety. Za Wilka osobiście pozwolę sobie strzelić szklanę rudej z lodem wieczorową porą, a Robertowi może uda się pogratulować osobiście. Wszystkiego dobrego i zdrowia, Panowie :)
» ula: 2013.08.26 - 12:18
Przy zatruciu pokarmowym trzeba dużo pić niegazowanych niesłodzonych napojów (ale nie mleka), i jeść sucharki czy krakersy.
» wiki: 2013.08.26 - 12:03
Grupa była niezwykle silna. Przy nieco mniej niesprzyjających warunkach szansę by pojechać poniżej dotychczasowego mogło dotrzeć do mety 2, 4 a może nawet 6 zawodników.
» wiki: 2013.08.26 - 12:01
Gratulacje dla Adama, Stasieja, Daniela, Marcina, Mareckiego, dla łodzian Krzyśka i Tomka. Wyrazy uznania dla najszybszego Wilka.
» K.Siemieniuk: 2013.08.26 - 11:41
!!!!GRATULACJE DLA WSZYSTKICH UCZESTNIKÓW !!!!!!
» Baranowscy: 2013.08.26 - 11:18
Wilku, żegnaj wąsy!!! :-D
» sarenka: 2013.08.26 - 10:51
Stasiej, finiszujesz!!! Będzie miejsce w pierwszej piątce :) Zuch chłopak :) W Białym czeka już na Ciebie czerwony dywan i wiele innych przyjemności ;)
Chylę czoła wszystkim śmiałkom – tym, którzy przekroczyli już linię mety i tym, którzy jeszcze dzielnie walczą!
» Daniel z Cieszyna: 2013.08.26 - 10:42
Wielkie gratulacje chłopaki a dla Wilka szczególne. Dokonałeś teko w wielkim stylu.
» Aga: 2013.08.26 - 10:05
Gratulacje dla wszystkich, którzy zjechali już na metę i którzy do niej docierają.
Trzymam za Was wszystkich kciuki!!! Meta coraz bliżej!!!
» grupettoL5621: 2013.08.26 - 09:48
Wjazd był mocny a właściwie nocny :)
Gratulacje !!! Wielki szacun !
» Zaloga z Dublina: 2013.08.26 - 09:20
Gratulacje Bogdan!! Mistrzostwo swiata!!!
» Piotr: 2013.08.26 - 09:19
Czy są już gdzieś w necie zdjęcia Wilka bez wąsów ?
» EKOKRZYCHU: 2013.08.26 - 09:15
ogromne gratulacje dla wszystkich uczestników maratonu tych którzy stanęli na mecie i tych którzy nie dojechali. Chłopaki jesteście wielcy. Ogromny szacun dla WAS. jestem pełen podziwu za wytrwałość, odwagę i determinację. może za 4 lata się spotkamy na trasie (moje marzenie). na razie cieszcie się wspaniałymi chwilami a ja czekam na opisy z trasy. Pozdrawiam
» maciek: 2013.08.26 - 08:54
Stasiej, jedziesz i się nie poddajesz! Ja z dedykacją dla Ciebie moje pierwsze w życiu 200 km zrobiłem. Za kilka lat pojedziemy tu razem ;)
Wielkie brawa dla wszystkich, jesteście wielcy
» Siostra z rodzinką: 2013.08.26 - 08:50
Robert czekamy na ciebie z utęsknieniem w Elblągu, już niedługo będziesz w domku. Za pokonanie swoich słabości i wytrwałe dążenie do celu oraz przejechanie tylu kilometrów należy ci się złoty medal Brawo Bracie Brawo.
Dla wszystkich którzy dojechali bądź dojadą do mety ogromne brawa.Jak widać nie ma rzeczy niemożliwych jesteście wybitnymi sportowcami BRAWO i dzięki za dostarczenie tylu wspaniałych chwil
» Wiesiek R: 2013.08.26 - 08:39
Grupetto – 1 miejsce w wyścigu tandemów…
» Michał: 2013.08.26 - 08:35
Gratulacje dla Michała (Wilka) od Michała.
Widać, że Wilk jechał swoim tempem, naturalnie, z typowymi noclegami – mam wrażenie, że został mu spory zapas sił na powrót rowerem do Wa-wy ;)
Z relacji sms wynika, że od końca gór Adam “wypruwał żyły” by za wszelką cenę Wilka doścignąć.
» kibic z górna: 2013.08.26 - 08:35
Ogromne gratulację dla Sławka i Bogdana!!!
» Baranowscy: 2013.08.26 - 08:21
brawo, Wilk!
pozdrowienia od kibiców z Głodówki (gorąca herbatka w zimnej chmurze), a tak naprawdę to z Warszawy. gratulacje, jesteś mistrzem!
» ladyG: 2013.08.26 - 08:18
Wielkie gratulacje dla Wilka i Adama!A tak przy okazji jazda w tandemie to nie to samo co indywidualnie.Trzymam za tych co na trasie.
» geos: 2013.08.26 - 07:48
@Gucio: rekordu trasy nie pobito, z tego co widać w zestawieniu generalnym jest to 8dni 9h 55min w roku 2009, ale ta edycja wpisze się drugim, trzecim i czwartym wynikiem w generalce (tak oceniając na oko).
» Gucio: 2013.08.26 - 07:09
Gratulacje Wilku !!!! zdaje się że zwycięzca i pozostali zawodniocy którzy już ukończyli pobili rekord trasy? Niesamowite tempo !!! Pozostałym na trasie wiatru w plecy !
» geos: 2013.08.26 - 06:28
no to teraz druga część konkursu się zaczęła: kto najdłużej będzie spać (do wtorku) :)
» yotel: 2013.08.26 - 06:17
RESPECT dla Wilka!!!! Z cierpliwością będziemy czekać na opis tego Wyczynu.
» Marcin Dolecki: 2013.08.26 - 06:02
Michał, gratuluję!
» uleczka: 2013.08.26 - 05:50
gratulacje dla tych co już na mecie ,nie ma znaczenia na którym miejscu i o jakim czasie-ważne że podjeliście ten trud ,każdy jedzie na miarę swoich możliwości,dojechać w 10 dni -to jest już wyczyn ,dlatego Panie Marku trzymam kciuki !
» Pioter: 2013.08.26 - 05:11
Gratulacje dla Wilka.Czułem że Wilk może wygrać.Największy twardziel w Polsce.
» gregory: 2013.08.26 - 03:08
O godzinie 3:06 na mecie pojawił się Bogdan Adamczyk i Sławomir Mazur. Czas przejazdu 207 godzin i 6 minut, czyli 8 dni 15 godzin i 6 minut.
» ciocia z Holandii: 2013.08.26 - 03:01
Adam, gratulacje!!!!!
» putek: 2013.08.26 - 03:00
Gratulacje dla Michała, Trzymam kciuki za resztę.
» podjazdy: 2013.08.26 - 02:59
Gratulacje dla Wilka i jeszcze większy doping dla tych, co są w drodze! Moim zdaniem zasadnicza walka o zwycięstwo rozegrała się w ciągu dnia, podczas jazdy pod wiatr. Ta zaliczka pozwoliła Wilkowi na wygranie wieczornego finiszu, nieco na styk, raptem tylko 22 minuty różnicy.
» gregory: 2013.08.26 - 02:42
O godzinie 2:38 na mecie pojawił się Adam Wojciechowski. Czas przejazdu 206 godzin i 38 minut, czyli 8 dni 14 godzin i 38 minut.
» jasiek: 2013.08.26 - 02:38
Gratulacje dla Wilka! W końcu można iść spać;)
» gregory: 2013.08.26 - 02:30
O godzinie 2:16 na mecie pojawił się Michał Wolff. Czas przejazdu 206 godzin i 16 minut, czyli 8 dni 14 godzin i 16 minut.
» gregory: 2013.08.26 - 02:27
jada jada i dojechać nie mogą…
» podjazdy: 2013.08.26 - 02:16
A gdzie Wilk?
» gregory: 2013.08.26 - 01:50
na mecie czekają sędziowie, spoko wodza :)
» mary: 2013.08.26 - 01:47
brawa i szacun dla czołówki !
rano zajrzę kto się obronił:)
» podjazdy: 2013.08.26 - 01:41
Z forum o 1:23: “Wilk ma ok 17 km przewagi nad Adamem i 25 km nad dwójką z Grupetto”. Ale to wrażenia z objazdu samochodem, więc te dystanse mogą być błędne.
» podjazdy: 2013.08.26 - 01:34
Kto będzie na mecie? Pięć osób o 2 w nocy? Kto powita wicemistrza? Kto będzie o 3 rano? A kto o 6 rano? Trzy mewy? Wiatr co się zgubi w gałęziach?
» mary: 2013.08.26 - 01:34
czyli Adam goni Wilka !
ale emocje !
» podjazdy: 2013.08.26 - 01:29
No ostatnie 14? km dla Wilka, ale to nadal wyścig trwa.
» gregory: 2013.08.26 - 01:24
@ Jotuzet – każdy wygrywa kto dojeżdża do mety :)
» wzkik: 2013.08.26 - 01:23
Adam ma jakieś 10km do Wilka.
» Jotuzet: 2013.08.26 - 01:12
Czyli wygrywa Wilk, gratulacje :)
» gregory: 2013.08.26 - 01:07
jeszcze z godzinkę i już :)
» mary: 2013.08.26 - 00:45
no przebieram nogami i nie mogę się doczekać !!!
» podjazdy: 2013.08.26 - 00:11
Mlecznej drogi zimne lśnienie
Tnie horyzont maczetą,
Zimnej nocy myśli tchnienie
Grzmi błysków rozetą.
Cisza znikąd spada,
Bruk rozetą iskrzy.
Migawka pracuje,
Łańcuch korbę niszczy.
;
A umysł pracuje:
Na cóż ta mordęga,
Po co mi ta wstęga?
Raam … nie, to halny duje …
» bogdan: 2013.08.25 - 23:51
Transatlantyk jedenaście pean (cz. III)
Jak ogień, jak piorun, jak burza,
przez deszcze, przez noce, przez dnie,
po falach wzburzonych emerdepe
Transatlantyk do celu mknie.
Ach, cóż to tam z mgły się wynurza,
a numer ma jedenaście?
To Transatlantyk przepływa.
Z fal robi kurzawę – popatrzcie!
Niestraszne mu fale wysokie,
niestraszny huragan, ni szkwał.
Transatlantyk pokonuje przestrzeń
jakby nieziemski napęd miał.
Jak woj do boju staje,
po morzach i oceanach płynie.
Wszak przecież Chrzestna Matka
Marek mu dała na imię.
Na dnie zostały w odmętach
Titanic i Andrea Doria.
Na naszych oczach się pisze
Transatlantyka historia.
Uparcie podąża do celu,
ma w swym rozumie przecie,
że nie tylko wygrywa
kto jest pierwszy na mecie.
Nie pójdzie na marne Twój trud,
głód, brud i żalu łzy.
Do boju stajemy już dziś.
Na rowerze.
Jak Ty.
» podjazdy: 2013.08.25 - 23:21
Łańcuch na tarczy iskrzy,
trudno, poszło na żywca :D
» Viola: 2013.08.25 - 23:21
Michał (Wilku) nie odpuszczaj, nie daj się wyprzedzić! Do mety już blisko :)
Wilki górą :D
» podjazdy: 2013.08.25 - 23:17
Ale wieczór śliczny,
Lecz coś nutę zakłóca –
To wiatr geostroficzny,
Na izobarach kuca.
Łańcuch na tarczy błyszczy,
Woda w Żarnowcu błyszczy.
Gdy Wilk atakuje,
Wiatr na innych czatuje!
» Zaloga z Dublina: 2013.08.25 - 23:13
Bogdan!!! Bogdan!!! Bogdan!!!
» kibicmrdp: 2013.08.25 - 23:02
Za oknami noc, nad morzem wiatru moc owiewa wszystko
czort jedyny wie, co rzuciło mnie w to kibicowisko.
Naszych kolarzy team, team spocony gęsto, (czasem sopelek)
siedzę tutaj sam, a przed sobą mam laptopa tylko.
Typ, co szarpie nogą wie, że nadszedł czas, gdy w kimś na maratonie
czuła struna drgnie i rozpoczną się ostatnich metrów tańce.
Jest kolarza wart taniec, gdy masz fart, gdy rowerek kwili.
Z rowerem typ to wie, więc uśmiecha się i już po chwili:
Dla sympatycznych zawodników z Maratonu 2013
od wiernych kibiców: pucio! pucio! :)
Jesteśmy na necie w tym współczesnym świece
w emocjach kolarskich zanurzamy się.
Peleton przygrywa skocznego begina,
to nie twoja wina, że uwielbiam cię…
A nasi szosowcy, nasi szosowcy
królowali na asfaltach nie od dzisiaj,
a każdego roku właśnie o tej porze
przyjeżdżali w górach i nad morzem.
A kibiców rozmarzony wzrok
śledzi wciąż ich każdy gest i krok.
Za oknami noc, na trasie wiatru moc utrudnia wszystko,
cała Polska śpi, a wśród innych śni i nasz Duecik,
że dokoła tłum, na Rozewiu tłum, przy czołach czoła,
a on kończy MRDP i ma w oczach blask i głośno woła:
“STOP ORKIESTRA!!!
Teraz… dla sympatycznych i niesamowitych Sławka i Bogdana…
z Grupetto Gorlice… ode mnie…
Chłopaki… kocham Was!… Wszystko…”
:)
» gregory: 2013.08.25 - 22:51
Proszę wszystkich aby jechali do końca …:) czas upływa przecież we wtorek w południe jest więc jeszcze spooooro czasu
» Remek: 2013.08.25 - 22:34
Panowie, jesteście Wielcy! Do mety niedaleko. Nie odpuszczać!
» podjazdy: 2013.08.25 - 22:28
Nieoficjalnie podsłyszane – na mecie po północy będzie doping. Tak więc gra warta świeczki – czy Wilk upoluje, czy upolują Wilka?
» Małgosia i Wojtek: 2013.08.25 - 22:17
Adam!
Nieważne, który będziesz na mecie, dla nas już jesteś zwycięzcą.
» rodzina: 2013.08.25 - 22:04
Grono kibiców wciąż rośnie. Dzięki Wam, chłopaki. Jesteście wielcy. Bez wyjątku.
Podziw, szacun.
» uleczka: 2013.08.25 - 21:31
Brawo Sławek !!! a gdzie Adaś?
» Marcin: 2013.08.25 - 21:14
Ale emocje :D Wilk For the Win!
» grupettoL5621: 2013.08.25 - 21:04
cd…I jeszcze jeden i jeszcze raz
Niech mocy przybędzie ,poniesie was :)
» wzkik: 2013.08.25 - 20:49
Ciągniesz Wilku :D
» 1artur: 2013.08.25 - 20:37
Dla mnie wszyscy którzy dojadą mają 1 miejsce, ale po cichu kibicuje Wilkowi
» Gucio: 2013.08.25 - 20:01
Panowie!!! piekna rywalizacja !!! szacunek i wielki podziw dla wszystkich uczestników. Kilka lat temu trafiłem na stronę Michała Wolffa i do dziś sledze jego dokonania, więc kibicuję przede wszystkim Wilkowi ale wszyscy bez wyjątku zasłużyli na szacunek. Dzięki za emocje i zabawne smsy. Życzę wszystkim szybkiego dotarcia do mety !!
» geos: 2013.08.25 - 19:55
“Jadą, jadą! Teraz to na pewno jadą! Albo rybka albo pipka jak powiedział Hamlet! Balcerek graj pan sto lat.”
Robercie, GRATULACJE!!! Wielkie wyrazy uznania, kibicowałem ci każdego dnia i nie mogę się doczekać kiedy będę mógł ci uścisnąć rękę i osobiście pogratulować. Gratulacje dla wszystkich uczestników – jesteście wielcy.
no to gratulacje dla obydwu ,czekamy na wpłynięcie transatlantyka.
O godzinie 8:26 na mecie pojawił się Lucjan Pietrzyk i Robert Woźniak. Czas przejazdu 236 godzin i 26 minut, czyli 9 dni 20 godzin i 26 minut.
Transatlantyk numer jedenaście pean (cz. V)
Już widać błyski latarni
tam, gdzie horyzont ginie.
Transatlantyk całą naprzód
wkrótce do portu zawinie.
Gardłom krzyczeć pozwólmy,
do braw ręce szykujmy,
kwiaty pod koła rzucajmy,
w pochwałach nie ustawajmy.
Piotr i Robert pewnie widzą już latarnika!chłopaki jeszcze trochę!!!!!!!!!
Czy ktoś wie, gdzie są aktualnie chłopaki?
Meta już tuż, tuż! Marcin! Marcin! Marcin!
Waxmud, brachu! Nic to jakieś mgło-fatamorgany, nic to kolanka “wysiadłe”. Już widać metę!!! Uwierz w to, a będzie na prawdę tuż tuż! Waxmud, więcej mocy, mocy nie tylko w pedałach! I goń… z wiatrem w plecy.
Jeszcze tylko kilka godzin wysiłku, walki z sobą
Tomek dasz rade nasze myśli będą Ciebie ciągnąć po nitce,co tam nitce- po sznurku po linach.Wiatru w plecy ,mocy w nogach dla wszystkich zmierzających do mety.
chyba wszyscy już po zaślubinach z morzem w Kołobrzegu, napierają na wschód. powodzenia!
O godzinie 21:58 na mecie pojawił się Daniel Śmieja. Czas przejazdu 225 godzin i 58 minut, czyli 9 dni 9 godzin i 58 minut.
sławek dawaj drugie kółko :D :D :D
a poważnie to gratulacje dla wszystkich uczestników, a szczególnie dla tych co jeszcze na trasie i tych co bardzo chcieli a los im nie dał tym razem szansy – jesteście wielcy – jeszcze was pogonie po tej trasie :)
Transatlantyk numer jedenaście pean (cz. IV)
Nie, to jeszcze nie koniec.
Jeszcze trochę popłyniesz,
niejedną falę pokonasz,
niejeden pył wodny wzbijesz.
Choć wiatry przeciwne wieją,
choć w rejsie się mnożą zakręty,
płyniesz pod swoją banderą,
dumny i nieugięty.
Uważaj na rafy podwodne,
omijaj mielizny z daleka,
już wkrótce wytchnienie po trudzie
w porcie na Ciebie czeka.
Braciszku choćbym chciała nie mogę powitać cię na mecie ale w Elblągu odbijemy to sobie Czekamy na ciebie z utęsknieniem nas mistrzu Kochamy cię buziaki pa,pa,pa
Boże jakie fajne są te wszystkie chłopaki-nie dość ,że są przystojni,podjęli taki wysiłek i tryskają humorem ,są romantykami,mają jakieś swoje pasje,świetnie jeżdzą na rowerach…..
hm szkoda że jestem taka stara.
Brawo Daniel.
Wilku! Czekam na op[is jazdy na BS i oczywiście foty bez wąsów :)
Emocje sięgają zenitu, niejeden thriller przy waszej walce to pikuś. Gratuluję pierwszej piątce dotarcia do mety, a pozostałym w drodze wiatru w plecy. Pozdrawiam Marcina, Wojtka,Tomasza, których poznaliśmy wczoraj na trasie no i oczywiście mojego ze wszech stron faworyta Marka. Oj nie dacie nam pospać dziś w nocy !!!!
Marek z Biernatek z fanami
Z ogromną uwagą i zazdrością śledzę Wasze poczynania w tym morderczym maratonie. Trzymam kciuki za tych którzy jeszcze na trasie, gratuluję tym którzy dotarli do mety. Szkoda, ze jutro koniec(łatwo mówić siedząc za kompem :-D). Będzie mi brakowało tych emocji i fajnych relacji z trasy (w szczególności Lucjana)Pozdrawiam, Zbyszek:-)
Michał – zdjęcia na BS bez wąsów = obowiązek! :)
Do tych którzy nie są jeszcze blisko mety.
Jestem z Wami, myslę, że nie tylko ja.
Chłopcy walczą z wiatrem i przeciwnościami,ale zostali najwytrwalsi.Dzięki Wam za emocje i skromność.Dacie radę!
SZACUN dla Wilka !!! Im dłuższy dystans tym trudniej z nim wygrać ;)
SZACUN SZACUN dla wszystkich którzy ukończyli bądź ukończą w limicie lub nie.
SZACUN SZACUN SZACUN dla wszystkich co odważyli się stanąć na starcie.
To jest lepsze niż jakiś Tour de Pologne.
Gratulacje dla tych co na mecie i trzymam kciuki za tych co jeszcze na trasie. Szczególnie za Roberta i Lucjana. Dacie radę. Wszyscy jesteście zwycięzcami!!!. Cała 19-ka.
Brawo!!!!
Dopingujemy mocno znakomitej reszcie:
Go Marek!
Go Marciny!
Go Tomasz!
Go Lucjan!
Go Wojciech!
Go Waxmund!
Go Robert!
Go Daniel !
Dacie radę!!!!!!!!!!!!!!!!!!
O godzinie 13:36 na mecie pojawił się Stanisław Ruchlicki. Czas przejazdu 217 godzin i 36 minut, czyli 9 dni 1 godzina i 36 minut.
Staaasieej! Suuuuuupeer! Gratulacje dla Ciebie (po białostocku)! Pędzący Wesołek! Szacunek ! ! !
No i proszę: migrena “wycięła” mnie na półtorej doby i po czołówce! Całe szczęście, że na ostatnie kilometry Stasieja się załapałam. Brawo! chłopaki. Kaski z głów, chociaż doprawdy nie wiem jak tego, w takim czasie, prawie bez snu, jedzenia, w tak ekstremalnie zróżnicowanej pogodzie, jak tego mogliście dokonać (sic!). Totalna abstrakcja. Prawdziwy extreme. Pozdrowienia dla wszystkich! Dla mnie i tak wszyscy jesteście zwycięzcami!!! I… brawo Stasiej!!! i… goń na pociąg!
Gratulacje dla wszystkich, którzy już dotarli do mety oraz dla tych, co jeszcze w drodze. Miejcie świadomość, że Wasz wyczyn jest niemożliwy dla znakomitej większości ludzi.
Zasłużonego odpoczynku i przeżywania niczym nie zmąconej radości z całej przygody, a dodatkowo dla tych, którzy jeszcze jadą siły na ostatnie kilometry.
Czy mozecie sprecyzowac kto byl 3 a kto 4? Bogdan i Slawek ex aequo zajeli te miejsca czy jakas roznca w czasie byla?
Wielkie brawa dla Wilka, Adama,Bogdana, Sławka i Stasieja.Wielki Szacun.
Parę moich zdjęć z wczorajszej nocy:
https://picasaweb.google.com/111882379861376161363/MRDP2013Fina
Gratuluję wszystkim: zarówno tym na mecie, jak i tym jeszcze w drodze i tym, którzy mimo chęci nie dojechali do mety. Za Wilka osobiście pozwolę sobie strzelić szklanę rudej z lodem wieczorową porą, a Robertowi może uda się pogratulować osobiście. Wszystkiego dobrego i zdrowia, Panowie :)
Przy zatruciu pokarmowym trzeba dużo pić niegazowanych niesłodzonych napojów (ale nie mleka), i jeść sucharki czy krakersy.
Grupa była niezwykle silna. Przy nieco mniej niesprzyjających warunkach szansę by pojechać poniżej dotychczasowego mogło dotrzeć do mety 2, 4 a może nawet 6 zawodników.
Gratulacje dla Adama, Stasieja, Daniela, Marcina, Mareckiego, dla łodzian Krzyśka i Tomka. Wyrazy uznania dla najszybszego Wilka.
!!!!GRATULACJE DLA WSZYSTKICH UCZESTNIKÓW !!!!!!
Wilku, żegnaj wąsy!!! :-D
Stasiej, finiszujesz!!! Będzie miejsce w pierwszej piątce :) Zuch chłopak :) W Białym czeka już na Ciebie czerwony dywan i wiele innych przyjemności ;)
Chylę czoła wszystkim śmiałkom – tym, którzy przekroczyli już linię mety i tym, którzy jeszcze dzielnie walczą!
Wielkie gratulacje chłopaki a dla Wilka szczególne. Dokonałeś teko w wielkim stylu.
Gratulacje dla wszystkich, którzy zjechali już na metę i którzy do niej docierają.
Trzymam za Was wszystkich kciuki!!! Meta coraz bliżej!!!
Wjazd był mocny a właściwie nocny :)
Gratulacje !!! Wielki szacun !
Gratulacje Bogdan!! Mistrzostwo swiata!!!
Czy są już gdzieś w necie zdjęcia Wilka bez wąsów ?
ogromne gratulacje dla wszystkich uczestników maratonu tych którzy stanęli na mecie i tych którzy nie dojechali. Chłopaki jesteście wielcy. Ogromny szacun dla WAS. jestem pełen podziwu za wytrwałość, odwagę i determinację. może za 4 lata się spotkamy na trasie (moje marzenie). na razie cieszcie się wspaniałymi chwilami a ja czekam na opisy z trasy. Pozdrawiam
Stasiej, jedziesz i się nie poddajesz! Ja z dedykacją dla Ciebie moje pierwsze w życiu 200 km zrobiłem. Za kilka lat pojedziemy tu razem ;)
Wielkie brawa dla wszystkich, jesteście wielcy
Robert czekamy na ciebie z utęsknieniem w Elblągu, już niedługo będziesz w domku. Za pokonanie swoich słabości i wytrwałe dążenie do celu oraz przejechanie tylu kilometrów należy ci się złoty medal Brawo Bracie Brawo.
Dla wszystkich którzy dojechali bądź dojadą do mety ogromne brawa.Jak widać nie ma rzeczy niemożliwych jesteście wybitnymi sportowcami BRAWO i dzięki za dostarczenie tylu wspaniałych chwil
Grupetto – 1 miejsce w wyścigu tandemów…
Gratulacje dla Michała (Wilka) od Michała.
Widać, że Wilk jechał swoim tempem, naturalnie, z typowymi noclegami – mam wrażenie, że został mu spory zapas sił na powrót rowerem do Wa-wy ;)
Z relacji sms wynika, że od końca gór Adam “wypruwał żyły” by za wszelką cenę Wilka doścignąć.
Ogromne gratulację dla Sławka i Bogdana!!!
brawo, Wilk!
pozdrowienia od kibiców z Głodówki (gorąca herbatka w zimnej chmurze), a tak naprawdę to z Warszawy. gratulacje, jesteś mistrzem!
Wielkie gratulacje dla Wilka i Adama!A tak przy okazji jazda w tandemie to nie to samo co indywidualnie.Trzymam za tych co na trasie.
@Gucio: rekordu trasy nie pobito, z tego co widać w zestawieniu generalnym jest to 8dni 9h 55min w roku 2009, ale ta edycja wpisze się drugim, trzecim i czwartym wynikiem w generalce (tak oceniając na oko).
Gratulacje Wilku !!!! zdaje się że zwycięzca i pozostali zawodniocy którzy już ukończyli pobili rekord trasy? Niesamowite tempo !!! Pozostałym na trasie wiatru w plecy !
no to teraz druga część konkursu się zaczęła: kto najdłużej będzie spać (do wtorku) :)
RESPECT dla Wilka!!!! Z cierpliwością będziemy czekać na opis tego Wyczynu.
Michał, gratuluję!
gratulacje dla tych co już na mecie ,nie ma znaczenia na którym miejscu i o jakim czasie-ważne że podjeliście ten trud ,każdy jedzie na miarę swoich możliwości,dojechać w 10 dni -to jest już wyczyn ,dlatego Panie Marku trzymam kciuki !
Gratulacje dla Wilka.Czułem że Wilk może wygrać.Największy twardziel w Polsce.
O godzinie 3:06 na mecie pojawił się Bogdan Adamczyk i Sławomir Mazur. Czas przejazdu 207 godzin i 6 minut, czyli 8 dni 15 godzin i 6 minut.
Adam, gratulacje!!!!!
Gratulacje dla Michała, Trzymam kciuki za resztę.
Gratulacje dla Wilka i jeszcze większy doping dla tych, co są w drodze! Moim zdaniem zasadnicza walka o zwycięstwo rozegrała się w ciągu dnia, podczas jazdy pod wiatr. Ta zaliczka pozwoliła Wilkowi na wygranie wieczornego finiszu, nieco na styk, raptem tylko 22 minuty różnicy.
O godzinie 2:38 na mecie pojawił się Adam Wojciechowski. Czas przejazdu 206 godzin i 38 minut, czyli 8 dni 14 godzin i 38 minut.
Gratulacje dla Wilka! W końcu można iść spać;)
O godzinie 2:16 na mecie pojawił się Michał Wolff. Czas przejazdu 206 godzin i 16 minut, czyli 8 dni 14 godzin i 16 minut.
jada jada i dojechać nie mogą…
A gdzie Wilk?
na mecie czekają sędziowie, spoko wodza :)
brawa i szacun dla czołówki !
rano zajrzę kto się obronił:)
Z forum o 1:23: “Wilk ma ok 17 km przewagi nad Adamem i 25 km nad dwójką z Grupetto”. Ale to wrażenia z objazdu samochodem, więc te dystanse mogą być błędne.
Kto będzie na mecie? Pięć osób o 2 w nocy? Kto powita wicemistrza? Kto będzie o 3 rano? A kto o 6 rano? Trzy mewy? Wiatr co się zgubi w gałęziach?
czyli Adam goni Wilka !
ale emocje !
No ostatnie 14? km dla Wilka, ale to nadal wyścig trwa.
@ Jotuzet – każdy wygrywa kto dojeżdża do mety :)
Adam ma jakieś 10km do Wilka.
Czyli wygrywa Wilk, gratulacje :)
jeszcze z godzinkę i już :)
no przebieram nogami i nie mogę się doczekać !!!
Mlecznej drogi zimne lśnienie
Tnie horyzont maczetą,
Zimnej nocy myśli tchnienie
Grzmi błysków rozetą.
Cisza znikąd spada,
Bruk rozetą iskrzy.
Migawka pracuje,
Łańcuch korbę niszczy.
;
A umysł pracuje:
Na cóż ta mordęga,
Po co mi ta wstęga?
Raam … nie, to halny duje …
Transatlantyk jedenaście pean (cz. III)
Jak ogień, jak piorun, jak burza,
przez deszcze, przez noce, przez dnie,
po falach wzburzonych emerdepe
Transatlantyk do celu mknie.
Ach, cóż to tam z mgły się wynurza,
a numer ma jedenaście?
To Transatlantyk przepływa.
Z fal robi kurzawę – popatrzcie!
Niestraszne mu fale wysokie,
niestraszny huragan, ni szkwał.
Transatlantyk pokonuje przestrzeń
jakby nieziemski napęd miał.
Jak woj do boju staje,
po morzach i oceanach płynie.
Wszak przecież Chrzestna Matka
Marek mu dała na imię.
Na dnie zostały w odmętach
Titanic i Andrea Doria.
Na naszych oczach się pisze
Transatlantyka historia.
Uparcie podąża do celu,
ma w swym rozumie przecie,
że nie tylko wygrywa
kto jest pierwszy na mecie.
Nie pójdzie na marne Twój trud,
głód, brud i żalu łzy.
Do boju stajemy już dziś.
Na rowerze.
Jak Ty.
Łańcuch na tarczy iskrzy,
trudno, poszło na żywca :D
Michał (Wilku) nie odpuszczaj, nie daj się wyprzedzić! Do mety już blisko :)
Wilki górą :D
Ale wieczór śliczny,
Lecz coś nutę zakłóca –
To wiatr geostroficzny,
Na izobarach kuca.
Łańcuch na tarczy błyszczy,
Woda w Żarnowcu błyszczy.
Gdy Wilk atakuje,
Wiatr na innych czatuje!
Bogdan!!! Bogdan!!! Bogdan!!!
Za oknami noc, nad morzem wiatru moc owiewa wszystko
czort jedyny wie, co rzuciło mnie w to kibicowisko.
Naszych kolarzy team, team spocony gęsto, (czasem sopelek)
siedzę tutaj sam, a przed sobą mam laptopa tylko.
Typ, co szarpie nogą wie, że nadszedł czas, gdy w kimś na maratonie
czuła struna drgnie i rozpoczną się ostatnich metrów tańce.
Jest kolarza wart taniec, gdy masz fart, gdy rowerek kwili.
Z rowerem typ to wie, więc uśmiecha się i już po chwili:
Dla sympatycznych zawodników z Maratonu 2013
od wiernych kibiców: pucio! pucio! :)
Jesteśmy na necie w tym współczesnym świece
w emocjach kolarskich zanurzamy się.
Peleton przygrywa skocznego begina,
to nie twoja wina, że uwielbiam cię…
A nasi szosowcy, nasi szosowcy
królowali na asfaltach nie od dzisiaj,
a każdego roku właśnie o tej porze
przyjeżdżali w górach i nad morzem.
A kibiców rozmarzony wzrok
śledzi wciąż ich każdy gest i krok.
Za oknami noc, na trasie wiatru moc utrudnia wszystko,
cała Polska śpi, a wśród innych śni i nasz Duecik,
że dokoła tłum, na Rozewiu tłum, przy czołach czoła,
a on kończy MRDP i ma w oczach blask i głośno woła:
“STOP ORKIESTRA!!!
Teraz… dla sympatycznych i niesamowitych Sławka i Bogdana…
z Grupetto Gorlice… ode mnie…
Chłopaki… kocham Was!… Wszystko…”
:)
Proszę wszystkich aby jechali do końca …:) czas upływa przecież we wtorek w południe jest więc jeszcze spooooro czasu
Panowie, jesteście Wielcy! Do mety niedaleko. Nie odpuszczać!
Nieoficjalnie podsłyszane – na mecie po północy będzie doping. Tak więc gra warta świeczki – czy Wilk upoluje, czy upolują Wilka?
Adam!
Nieważne, który będziesz na mecie, dla nas już jesteś zwycięzcą.
Grono kibiców wciąż rośnie. Dzięki Wam, chłopaki. Jesteście wielcy. Bez wyjątku.
Podziw, szacun.
Brawo Sławek !!! a gdzie Adaś?
Ale emocje :D Wilk For the Win!
cd…I jeszcze jeden i jeszcze raz
Niech mocy przybędzie ,poniesie was :)
Ciągniesz Wilku :D
Dla mnie wszyscy którzy dojadą mają 1 miejsce, ale po cichu kibicuje Wilkowi
Panowie!!! piekna rywalizacja !!! szacunek i wielki podziw dla wszystkich uczestników. Kilka lat temu trafiłem na stronę Michała Wolffa i do dziś sledze jego dokonania, więc kibicuję przede wszystkim Wilkowi ale wszyscy bez wyjątku zasłużyli na szacunek. Dzięki za emocje i zabawne smsy. Życzę wszystkim szybkiego dotarcia do mety !!
“Jadą, jadą! Teraz to na pewno jadą! Albo rybka albo pipka jak powiedział Hamlet! Balcerek graj pan sto lat.”
napierajcie terminatory! meta blisko!
No więc zadzwoniłem do Główczyc i stacja Rolmasz ze sklepem jest czynna 24h. https://mapy.google.pl/?ll=54.61202,17.363162&spn=0.019609,0.055747&t=m&layer=c&cbll=54.611914,17.362887&panoid=BObKgiEzDkCLCwUfjl4Fuw&cbp=12,324.61,,0,6.05&z=15
W Orlenie (takie budki po drugiej stronie ulicy) nikt nie odbiera :)