Wax po przejechaniu 2200 km.
Skąd on ma na to siłę? ;)
http://www.ku-sloncu.org/wp-content/uploads/2013/08/wax1.jpg

No, Panie Michale, nie wyłączę kompa dopóki nie będziesz w Rozewiu. Niech Ci noga podaje.
http://www.rowerkiem.republika.pl/

Tyle razy przez ostatni tydzień zerkałem do kompa, że moja druga połowa podejrzewała internetowy romans :))) Wciągnęła mnie na dobre Wasza rywalizacja. Nieprzespana nocka przede mną. Trzymam kciuki za Wszystkich. Robert i Lucjan napierajcie do mety. :)))Szerokości, przyczepności wytrwałości .

Czy ja dobrze liczę, że 10 dzień skończy się dopiero o 11.59 we wtorek?

Dajesz Wilk. Sprinterski finisz!:) Został rzut beretem.

Bogdan i Slawek to zdecydownie czarne konie tego wyscigu.Nie dosc ze to pierwszy ich start w tego typu zawodach to jeszcze utrzymuja sie w scislej czolowce. Czapki z glow Panowie. Rewelacja!! Bezpiecznej jazdy!! Meta juz prawie tuz, tuz…..

Bodzio, Slawek jeszcze ”tylko” 211km. Co to dla Was haha :)
Pare godzin i bedziecie na miejscu :)

Jest jeszcze stacja PKN Orlen w Główczycach, powinna być czynna całą dobę.

Jakby się kto pytał o sklepy na końcówce trasy, to Biedronka w Wicku jest czynna do 20. ABC w Smołdzinie chyba też do 20, ale głowy nie dam.

Maksymalną prędkość wiatru zanotowano w Łebie – dokładnie 50 km/h. Teraz wiatr powoli słabnie, średnia prędkość wiatru nad morzem wynosi aktualnie (wyniki z godz. 17) od 14 km/h do 25 km/h. Teoretycznie kilka osób powinno dojechać na metę jeszcze przed północą, biorąc pod uwagę brakujący dystans i czas – dokładnie 6 godzin :)

Szacunek czołówce, Szacunek Pozostałym Uczestnikom MRDP. Takiego wyczynu kolarstwo jeszcze nie widziało.

Czyżby pomału kończyła się ta wspaniała przygoda?
My, kibice, niegodni Wam sznurówki wiązać… tfu… zapinać rzepy i klamry w SPD :)))).

Był to wspaniały tydzień! Dla Was i dla nas – niezapomniany.

A teraz GO na metę Panowie!!!!!!!!! :))))))))

Chylę czoła przed Wami twardziele. Szlachetny cel i wielkie wyzwanie. Adam życzymy szczęśliwego dotarcia do celu.

ADAM WAL RÓWNO WYGRASZ NA DŁUGOŚĆ KOŁA

Grupetto dajecie czadu chłopaki:) już tak niewiele zostało i oby się jak najlepiej dojechało!!! Powodzenia dla Wszystkich zawodników!

Wiaterek wieje zgodnie z prognozą, o której już pisałem kilka razy od kilku dni. W nocy prędkości były na poziomie 7-14 km/h. Wiatr zaczął się nasilać po godzinie 9. Do godziny 14 w porywach zanotowano 43 km/h w Łebie, 29 km/h w Koszalinie. Średnia prędkość wiatru w pasie kilku kilometrów nad morzem wynosi około 32 km/h. Jednak 20-30 kilometrów od morza jest już nieco spokojniej, około 20 km/h. To duże utrudnienie podczas jazdy w pojedynkę. Kierunek wiatru wschodni, z niewielkim odchyleniem na północno-wschodni. Wzdłuż wybrzeża jadą więc idealnie bądź prawie idealnie pod wiatr :)

Grupetto!!! Grupetto!!! Grupetto!!!
Juz niedaleko chlopaki!!!
Niech moc bedzie z Wami na tym ostatnich kilometrach! Niesamowite osiagniecie!

I jeszcze jeden i jeszcze raz,
ostatnia prosta i wygrać czas! :)

Mają pecha… Gdyby powiało im w plecy możliwe, że rekord by pękł :)

Stasiej, wszystko pokonasz!!!

Nooo nie, Stasiej, a na dworzec w Dąbiu masz już tak blisko. :D
A tak poważnie, to a Pomorzu niestety wieje i jeśli wierzyć Windfinderowi, dmuchać mocno będzie również w nocy ok. 20 km/h, w porywach do ponad 30 km/h.
Dużo sił dla wszystkich w walce z wiatrem i własnym zmęczeniem. Dacie rade wszyscy! :)

Do wszystkich.
Już macie do mety dużo dużo mniej niż więcej, tak niewiele.

No to zapowiada się walka o pierwsze miejsce pomiędzy Adamem a Wilkiem i to już dziś wieczorem…

Wojtek łataj dętkę i dalej nie poddawaj się co tam dętka naprzeciw tego co już za tobą trzymamy za Ciebie

Dajesz Stasiej! Weź jeszcze dzień urlopu, ale dojedź do mety! 500 km to prawie jak niedzielna zbiórka. Całej reszcie też życze jazdy tylko z wiatrem i z górki. :)

Do boju chłopcy!Szczęśliwego dojechania dla wszystkich uczestników Panie Marku niech się Pan trzyma-dzięki wszystkim za wspaniałą imprezę za fantastyczne smsy pełne humoru pomimo zmęczenia ,to tylko świadczy o tym że jesteście wielcy- czekamy na wszystkich na mecie!!!!!!

Oj chyba Pan Wojciechowski jedzie na rekord! :)

Adam, szczesliwego dotarcia do mety zycza Babcia , Dziadek i reszta rodziny.

Hej prom do 20 wiec dasz rade!!!

Bogdan trzymamy kciuki za Ciebie i za rower :) Ty chyba dasz rade, tylko zeby rower wytrzymal!!!

Coś się nadal ktosiowi od aktualizacji punktów kontrolnych pomyliło: 14.39 to według wilka już wyjazd ze Słubic a nie Cybianka. Bez pomyłek ktosiu!

Robert Już do mety niewiele na pewno dasz radę. Cały Elbląg trzyma za Ciebie kciuki. Pozdrowienia dla wszystkich rowerzystów na trasie. Moc i siła jest z wami. Do przodu , do przodu już blisko META.

No i proszę: ktoś nareszcie dorwał wilka (brawo Adam!, tylko… oby nie tak dosłownie przy okazji). Wiele mocy dla Stasieja!!! Stasiej, przeganiaj, przeganiaj traktorki. I… goń grupenfurrera!

co do relacji online to robimy co możemy , ale czasem technologia płata figle…:)

Od zachodu idzie pogorszenie pogody,ale miejmy nadzieje, że wszyscy zdąrzą przed tym dojechać do mety. http://forum.lowcyburz.pl/viewtopic.php?f=463&p=95485#p95485
Szacun dla wszystkich startujących za niezwykły hart ducha. Przejechać taki dystans w tak krótkim czasie, praktycznie bez snu to wielki wyczyn.

(Waxmund) tak “świeże” poczucie humoru po takim dystansie sprawia, że czuje się malutki. Pozdro dla wszystkich startujących (włącznie z tymi, którzy musieli zejść z trasy) I osobno gratulacje dla (zdaje się) prowadzącego Wilka. Widać w tym maratonie liczy się również doświadczenie wyprawowe (sakwiarskie) nie tylko sportowe .

Patrzę na streetview i rzeczywiście nie sądziłem, że można tam jeszcze spotkać drogi nie modernizowane od czasów Hitlera :/

Robert i Lucjan się nie boi.. cały Elbląg za Wami stoi… :)) Trzymajcie się chłopaki. Za chwilę wywiady, autografy, wizyty w… Marecky- szacun. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym…Trzymam kciuki za wszystkich uczestników i idę na rower.

@Aga
Ano;-) Albo MRDP w 110 dni dookoła Polski;-) hihi. Kobitki Jadymy!!!

@Jotuzet
Chyba dopiero teraz skumalam Twój koment :P – jestem tylko kibicem, ale śledze na bieżąco kilka osób. Napisałam koment bo sama się czasami w tym gubie, więc co dopiero ogarnąć to na stronie www w htmlu czy czym tam – no masakra na pewno :).
Ważne, że jest relacja online :).

@Magda
W 10 dni to chyba dookoła WielkoPolski hehe :)

Za parę nocy wreszcie się wyśpimy :)
Powodzenia dla wszystkich!!!

Jutro większość przejedzie przez 8 km odcinek Ruszów (S29) – Gozdnica. Nawierzchnia jest tam gorsza niż na poligonie, żeby nie było, że nie ostrzegałem (ciekawe jak te wylajtowane koła dadzą radę…). Przyczaję się na tym odcinku z małym co-nieco, bo tylko tam mam szansę dotrzymać im koła. ;)

kciuki zacisniete za wszystkich w Szkocji. A tak “prywatnie”.. osobisty tylek chcial mi odpasc po trasie krosno – kroscienko n/d – zakopane…

MRDP się kończy, a zaczyna Vuelta Espana. Będzie co robić ;-)

Co my będziemy robić, jak się MRDP skończy??? Jakąś terapię zastępczą tego uzależnienia trzeba będzie znaleźc :)

Robson byle do przodu już niedługo meta. prawdziwy z ciebie Robciokop. pozdrowienia da wszystkich na trasie. super chłopy dacie radę

Chłopaki-Stalowe Nogi! Jesteście wielcy! Zaraz płaskie tereny przed Wami więc będzie lżej i ostatnie “dwie proste”: na północ i wschód. Trzymamy kciuki! WIEEEEEELKIE EMOCJE !!!!

Biorąc pod uwagę rzeczywiste i prognozowane prędkości i kierunki wiatru, a także zalesienie trasy, odcinek od Pobierowa najlepiej byłoby przejechać nocą. Wtedy prędkość wiatru będzie niższa i bardziej stabilna.
W związku z nasilaniem się wiatru w ciągu dnia nad morzem, różnice między dniem a nocą w mocy, koniecznej do uzyskania średniej prędkości jazdy rzędu 30 km/h, mogą wynosić nawet 30-40%. Co prawda przyrost mocy jest proporcjonalny do sześcianu (trzeciej potęgi) prędkości, więc te 30-40% na mocy to nie są jakieś “nie wiadomo jakie” profity, ale ciekawi mnie, czy któryś z zawodników ten fakt wykorzysta :)

Wzdłuż całej zachodniej granicy wieje dokładnie z północnego wschodu, tak więc każdy kto tam jedzie może liczyć jedynie częściowo na boczny wiatr, a częściowo w twarz. W plecy to tylko jak szosa skręci ostro na zachód (jest kilka takich miejsc, ale niewiele). Prędkość wiatru na całej ścianie zachodniej w tej chwili (z odczytów o 22:30) wynosi od 14 do 27 km/h (nad morzem 27 km/h, na południu 14 km/h). To dobry moment dla Wilka, aby odskoczyć reszcie ekipy, bo w dzień powieje mocniej, w granicach średniej prędkości 25-35 km/h :)

a jest wersja MRDP ‘FOR WOMEN ONLY’??????

Wilkowi się nie powaliły czasem kilometry? 2046km? Chyba 2346kmm, skoro Zgorzelec?

@Jotuzet
Oj tam zaraz przypadkowy obserwator :P
Zagorzały kibic :).

Dzisiaj przed południem pokręciłem trochę z Marcinem N. a potem spotkałem Marka P.
http://daniel3ttt.bikestats.pl/1008239,Raciborz-z-MRDP.html
Pozdrowienia chłopaki i do przodu.

Siedze sobie w Kietrzu dzis przed 9.00 przy moim rowerku poziomym (bylem w trasie z sakwami) i nagle widze dwoch gosci z mala iloscia bagazu na rowerach. Kiedy zorientowalem sie ze to ktos z MRDP juz byli daleko. Sadzac z wpisow to byli Lucian Pierzyk i Robert Wozniak.
Pozdrawiam.

Szanowni zarządzający stroną, my uważni kibice cały czas z niecierpliwością czekamy na uruchomienie strony. Prosimy działajcie, bo ciekawi jesteśmy wiadomości od uczestników maratonu, pozdrawiamy

Czy te słowa pisał ktoś z organizatorów: “Wcale nie jest tak łatwo ogarnąć grafik tylu osób, trzeba sprawdzać i mocno się skupić czy aby o nikim się nie zapomniało :))). W między czasie jeszcze dochodzą aktualizacje – no jest to zadanie dość czasochłonne.
Czyli Wilk zaliczył S25 o 11:55, nieźle, nieźle.”
?
Jeżeli tak organizację zawodów bez ogródek można nazwać gorszą, niż amatorska czyt. przypadkowi obserwatorzy wiedzą o położeniu zawodników więcej, niż organizatorzy :)

Brakuje mi we wpisach informacji o Wilku. A wydaje się, że jest On w czołówce. Poza tym chylę nisko czoła przed Wszystkimi. Szacunek dla każdego, kto podjął tę próbę.

Brawa dla Marka. W tym roku się nie udało ale za dwa lata na pewno. Musisz odwiedzić siłownię wzmocnić mięśnie karku, jak widać rower to nie tylko nogi.Pozdrawiamy i gratulujemy.

Niesamowite widowisko. Ogromne emocje. Zwłaszcza dla najbliższych. Nie da się spokojnie żyć przez te dni. A jak odczuwalne te godziny bez odzewu zawodników! Wieli podziw dla tych ludzi charakteru!

Bogdaaan !!! cudownie kręcisz korbami ! Wszelkiej pomyślności, powodzenia.

Wrzućcie chociaż printscreena bo umieramy z ciekawości :)))))

O ile firm zapewnia support rowniez w weekendy. Choc powinna skoro to jest taki maraton. Tak wiec Panowie informatycy, siadamy i sprawdzamy co sie stalo, ze nic nie wiemy o naszych rowerzystach. A dla mnie to jest jak uzaleznienie :>

Relacja online bez odbioru!!!!!!!!
prosimy o rozwiązanie problemu.

Od kilku godzin są problemy z relacją online. Nie pojawiają się wiadomości od zawodników. Czy ktoś pracuje nad rozwiązaniem problemu?

Chyba chłopakom pokończyły się baterie w telefonach :)

@Asik
Wcale nie jest tak łatwo ogarnąć grafik tylu osób, trzeba sprawdzać i mocno się skupić czy aby o nikim się nie zapomniało :))). W między czasie jeszcze dochodzą aktualizacje – no jest to zadanie dość czasochłonne.
Czyli Wilk zaliczył S25 o 11:55, nieźle, nieźle.

A któż to robi komentarze na stronie głównej? Czyżby Wilk tak pogonił do przodu, że… zapomnieliście o nim?

Wilk prowadzi?

Transatlantyk jedenaście pean (cz. II)

Jak ogień, jak piorun, jak burza,
przez deszcze, przez noce, przez dnie,
po falach wzburzonych emerdepe
Transatlantyk do celu mknie.

Ach, cóż to tam z mgły się wynurza,
a numer ma jedenaście?
To Transatlantyk przepływa.
Z fal robi kurzawę – popatrzcie!

Niestraszne mu fale wysokie,
niestraszny huragan, ni szkwał.
Transatlantyk pokonuje przestrzeń
jakby nieziemski napęd miał.

Jak woj do boju staje,
po morzach i oceanach płynie.
Wszak przecież Chrzestna Matka
Marek mu dała na imię.

cdn

Bogdan! Bogdan! Bogdan! już niedaleko :)
Pozdrowienia dla całego zespołu :)

Pozdrowienia i serdeczności dla twardzieli szczególnie dla moich faworytów Sławka i Bogdana,dziękuję za emocje jakich codziennie dostarczacie. Zyczę Wam wiele siły w pokonywaniu kolejnych kilometrów,długich wypoczynków i ciepłych nocy.Powodzenia.

Wilk napisał, że wyjechał im na przeciw Jan Lipczyński. Czy to ten pan JL, który ukończył tegoroczny RAAM? Niezły pan JL: 4800 km w 7 dni. Chłopaki, co wy na to? Jakie czasy na mecie? Nie ma co: gońcie… wilka!

Marek (Kamm): Zdrową masz głowę na karku. I klasę. Dziękuję za podjęty trud.

Pomyślności!

pozdro dla MARECKIEGO,walczył dzielnie !!!

Bogdan i Slawek szalejecie!!! Jestescie w czolowce!!!

Mateusz pozdrowienia. Mam nadzieje ze kontuzja nie okazala sie powazna. Dzielnie walczyles,szkoda ze sie nie udalo, ale zdrowie najwaznejsze. Mam nadzieje zw wszyscy o tym pamietaja. Trzymaj sie!!!

Krzysiek (Weszczak): Walczyłeś dzielnie nie hałasując. Wiesz, kiedy odejść od stołu. Męstwo i odwaga. Gratuluję! Dziękuję za podjęty trud! Szacunek!

Pomyślności!

Stasiej, gnasz na czołówę! Jaszczowskie doładowanie najwyraźniej pomogło. Oby tak dalej!!! Mocy, więcej mocy w pedałach… i goń wilka!

Robert już niedaleko ,pozdrowienia dla wszystkich uczestników z Elbląga. trzymamy kciuki jedźcie do przodu chłopaki

wszystkim uczestnikom powodzenia,najlepszym zwycięstwa ale czapka z głowy dla Pana Marka-kłaniam się nisko i pełen szacunek dla Pana,jeśli ci młodzi dziś uczestnicy za trzydzieści lat przejadą tę trasę w 10 dni uklęknę przed nimi – dziś klęczę przed Panem Panie Marku.

Wyjść sobie pokręcić i spotkać chłopaków (Roberta, Marcina i Lucjana)jadących w mrdp – stwierdziłem, że to nie może być przypadek, więc nawrotka i naciągnąłem sobie trening do 130km.

Super się z wami jechało, było warto nawet trochę pomarznąć podczas powrotu. No i teraz mam już komu kibicować…. Dawać Chłopaki generalnie, to już z górki macie!!!:D

Świetnie było poznać chłopaków w realu i kawałek się z nimi przejechać.
http://daniel3ttt.bikestats.pl/1007292,MRDP-jedzie-przez-Cieszyn.html#comments

Waxmund chodu!!!!!!!!!!!!!!!

Stasiej, nasz teamowy ekstremisto, PTR Dojlidy Białystok jest z Tobą całym sercem i łydą ;) Dzisiaj zrobiłam z AJ-em skromny 3-godz. urodzinowy trening, ale co to było w porównaniu z Twoimi 5,5 dobami spędzonymi na trasie…
Trzymam kciuki za wszystkich zawodników, a zwłaszcza za Adama W. i Marcina N. oraz za Grupetto Gorlice, do którego mam sentyment.
Sylwia P.

Panowie, obserwuję Wasz wysiłek od pierwszych kilometrów,jestem pełen podziwu i z żalem czytam informacje o wycofaniu się z jazdy, ale to jest sport.Wszystkim życzę wytrwałości, woli walki i zera kontuzji,jednak sercem jestem z Markiem. Marek do zobaczenia niebawem.
Marek z Biernatek z rodziną

Oczywiście na dojeździe do granicy zachodniej, wzdłuż Sudetów, wiatr będzie korzystny (poza odcinkami, które wiodą na północ). Dobre i to :)

Jeśli nie wydarzy się nic dziwnego w sytuacji barycznej to cały odcinek wzdłuż wybrzeża będzie centralnie pod wiatr o średniej prędkości w dzień ok. 25-30 km/h (przez kilka dni ma wiać ze wschodu z odchyleniem północno-wschodnim). No cała ściana zachodnia będzie przy wietrze generalnie bocznym lub nieco w twarz (też ma być wschodni / północno-wschodni). Na ścianie zachodniej jest na trasie dużo lasów, więc ten wiatr nie będzie aż tak istotny, ale nad morzem lasów jest dużo mniej …
.
Tak w zasadzie to na tym MRDP bardzo mało było odcinków z wiatrem. Niby jadą pętlę i powinno być sprawiedliwie, ale wiatr jakoś w tym roku się tak odkręca, że na długich płaskich odcinkach – gdzie wiatr ma największe znaczenie i gdzie najrzadziej zmienia się kierunek jazdy – wiatr wieje zazwyczaj w twarz lub z boku, a bardzo rzadko w plecy.

Jestesmy pelni podziwu dla Adama i reszty zawodnikow.
Sledzimy i kibicujemy w Holandi.
Zyczymy szczesliwego dotarcia do mety.
Adam, dziadek Wojciechowski jest dumny z Ciebie i my wszyscy w Holandi i w Polsce.
Pozdrowienia i powodzenia.

Po prostu czapki z głów.Nie ujmując nic Remigiuszow najszybsi w tym momencie mają podobny kilometraż jak on po 5 dniach i 6h ze wsparciem Teamu.

@asik
Dostał wilka, ale ma chyba z 1,5h straty do Adama (na razie)

Drąż byle szybko jak FH :) ps. wiemy że jesteś skromny ale chcemy więcej relacji

(P)o Wilku ani śladu, gdzie on…?

Panowie – jestem pełen podziwu i uznania dla was wszystkich. Wszystkim kibicuję i życzę szczęśliwego dotarcia do mety. A tak dla żartów i ku przestrodze – po górkach uważajcie, aby któremuś nie wciągnęło języka w łańcuch.
Pozdrawiam wszystkich. Kibic ze Starachowic.

została trójka z Grupetto. chłopy gonić wilka!! :):)
Powodzenia dla wszystkich

Oj, Wojtek, Wojtek, gdzie sie tak zgubiles? Pewnie na ul. Browarnej. :D Zostaw to piwsko, przestan zwiedzac i cisnij, cisnij. Caly czas trzymam kciuki. Niech Ciebie i innych omijaja kontuzje i zla pogoda. Powodzenia!

Stasiej! Wilk na czele, pogoń Wilka! Posyłamy ci z Jaszczowa takowe “turbodoładowanie”: więcej mocy na pedałach… i pięknego słonecznego dnia. Powodzenia!

Mateusz, RaDzik – dzięki Waszemu poświęceniu byliśmy w stawce, uczestniczyliśmy w zmaganiach. Wasza decyzja świadczy o tym, iż wygraliście najtrudniejszą walkę z kołatającymi myślami zwątpienia w sens, dławiącym, pustym bólem wobec konieczności rezygnacji. Odpuszczając na tę chwilę, ratujecie organizm przed jego trwałym zmasakrowaniem. Mądra, dojrzała decyzja, wymagająca nie mniej męstwa, odwagi. Z pewnością spotkamy się przy okazji następnej edycji maratonu. Skutecznie liżcie rany! Pomyślności! Jesteście Wielcy! Czapki z głów! Szacunek!

RaDzik walczyłeś do końca! Wilk na czele? W górach dostał turbodoładowania, może jakiś atak na rekord trasy? A potem kwiaty, wywiady, wizyty w zakładach pracy… a Wilk bez wąsów ;)i będzie problem on czy nie on ;)) wiatru w plecy!!!!!!!

Grupetto Gorlice powodzenia,