Dojazd z bazy do Zywca na pociag, to 120 km w deszczu na dobitke ;) Na zjezdzie z Krowiarek wytelepalo niezle. Ufff to koniec :)
» 2016.09.19 - 22:51
Meta
» 2016.09.19 - 20:13
Pk9
» 2016.09.19 - 17:28
Pk8
» 2016.09.19 - 16:30
Podobno Stalin mial wiecej litosci
» 2016.09.19 - 11:20
Jestem w Olkuszu w McD. Niby do mety blisko, a tak naprawde jakze daleko. Osiagnalem etap: nie czuje bolu. Boje sie co bedzie jak przejdzie ;)
» 2016.09.19 - 08:39
Jura mokra, ale nadal piekna
» 2016.09.19 - 08:38
Pk7
» 2016.09.19 - 05:01
Wloszczowa. Mokra noc. Ruszam dalej ku Jurze. Na liczniku 725 km.
» 2016.09.19 - 00:03
Pk6
» 2016.09.18 - 22:48
Zapiekanka na stacji w Opocznie. Gratulacje dla pierwszej osoby na mecie. Dla mnie to kosmos :)
» 2016.09.18 - 16:11
Portfel odzyskany :) Kara za nieuwage w postaci 50+ wykonana ;) Jestem za Rawa Mazowiecka i zaczelo padac. Czas na jakis sen.
» 2016.09.18 - 11:13
Zostawilem portfel w restauracji w Lowiczu. Dzwonilem i na szczescie znalezli! Musze wracac, wiec 50 km gratis, ale w innym wypadku oznaczaloby to koniec imprezy.
» 2016.09.18 - 10:46
Pk5
» 2016.09.18 - 09:02
Sniadanie w Lowiczu. Prawie 500 km na liczniku. Noc chlodna i wietrzna. A od rana samotna walka z wiatrem. Byle nie lalo.
» 2016.09.18 - 06:23
Jest poranek, a wiec nowy dzien. Hmm co by tu dzis porobic? :)
» 2016.09.18 - 03:31
Pk4
» 2016.09.17 - 20:00
Obiadokolacja w Swieciu i dluzszy postoj. Trzeba sie przygotowac do nocnej jazdy.
» 2016.09.17 - 19:23
Pk3
» 2016.09.17 - 15:45
Na 115 km odpadlem z pierwszej grupy swirow ;) Teraz juz jade sam i swoje. Pogoda marzenie.
» 2016.09.17 - 15:42
Pk2
» 2016.09.17 - 12:05
Pk1
» 2016.09.16 - 15:27
W IC Hutnik na trasie Katowice – Gdynia. Na Hel dotre pewnie jakos przed 2 w nocy, wiec pierwsza nocka i juz szarpanina. Takie uroki podrozy ;)
Relacja z trasy
Dojazd z bazy do Zywca na pociag, to 120 km w deszczu na dobitke ;) Na zjezdzie z Krowiarek wytelepalo niezle. Ufff to koniec :)
Meta
Pk9
Pk8
Podobno Stalin mial wiecej litosci
Jestem w Olkuszu w McD. Niby do mety blisko, a tak naprawde jakze daleko. Osiagnalem etap: nie czuje bolu. Boje sie co bedzie jak przejdzie ;)
Jura mokra, ale nadal piekna
Pk7
Wloszczowa. Mokra noc. Ruszam dalej ku Jurze. Na liczniku 725 km.
Pk6
Zapiekanka na stacji w Opocznie. Gratulacje dla pierwszej osoby na mecie. Dla mnie to kosmos :)
Portfel odzyskany :) Kara za nieuwage w postaci 50+ wykonana ;) Jestem za Rawa Mazowiecka i zaczelo padac. Czas na jakis sen.
Zostawilem portfel w restauracji w Lowiczu. Dzwonilem i na szczescie znalezli! Musze wracac, wiec 50 km gratis, ale w innym wypadku oznaczaloby to koniec imprezy.
Pk5
Sniadanie w Lowiczu. Prawie 500 km na liczniku. Noc chlodna i wietrzna. A od rana samotna walka z wiatrem. Byle nie lalo.
Jest poranek, a wiec nowy dzien. Hmm co by tu dzis porobic? :)
Pk4
Obiadokolacja w Swieciu i dluzszy postoj. Trzeba sie przygotowac do nocnej jazdy.
Pk3
Na 115 km odpadlem z pierwszej grupy swirow ;) Teraz juz jade sam i swoje. Pogoda marzenie.
Pk2
Pk1
W IC Hutnik na trasie Katowice – Gdynia. Na Hel dotre pewnie jakos przed 2 w nocy, wiec pierwsza nocka i juz szarpanina. Takie uroki podrozy ;)
Marceli Byczek MPP