Bylo super :) Wszystkim uczestnikom serdecznie gratuluje i mam nadzieje do zobaczenia nastepnym razem :)
» 2016.06.06 - 11:59
No i w końcu w pociągu powrotnym do domu. Dziękuję bardzo za wspaniałą imprezę. Dzieki Zuzka i Olaf za tyle wspolnych kilometrow. ByloԀర㍠ 獵灥爮⁄污⁷獺祳瑫楣栠潧牯浮攠杲慴畬慣橥‡℡›
» 2016.06.05 - 13:34
Meta 13:33
» 2016.06.05 - 08:16
Pk6
» 2016.06.05 - 05:41
405 km. Bp. Kawa. Dogonilismy Kornickie koksy, Transatlantyka i ekipe z Elku.
» 2016.06.05 - 03:41
Pk5
» 2016.06.05 - 02:00
Zgubilam licznik. Tolaf przykreca Zuzce siodlo. 335 km.
» 2016.06.05 - 00:07
Pk4
» 2016.06.04 - 21:42
Zuza popsula siodelko a Tolaf zerwal linke od tylnej przerzutki. Linka wymieniona, siodelka nie da rady naprawic.
» 2016.06.04 - 21:41
Za chwile z Tolafem i Zuza ruszamy z pk3. Jedzonko pyszne. :)
» 2016.06.04 - 21:39
Pk3 20:43
» 2016.06.04 - 20:43
Pk 3 20:43
» 2016.06.04 - 19:20
3 raz minal nas Eli :D
» 2016.06.04 - 18:11
Pierwszy spacerek a juz bylo plasko ;)
» 2016.06.04 - 17:00
Pk2 16:59
» 2016.06.04 - 17:00
Pk2
» 2016.06.04 - 15:00
Chlopcy chca wyeliminowac laski z gry. Tym razem padlo na mnie. 165 km. Postoj na popas i obmywanie ran wojennych.
» 2016.06.04 - 14:00
Pilzno. W grupce 7 osobowej.
» 2016.06.04 - 12:02
Jedziemy licznym peletonem.
» 2016.06.04 - 12:02
Pk1
» 2016.06.04 - 11:21
85 km, jedziemy grupka. Zuza miala wywrotke.
» 2016.06.04 - 07:50
Po odprawie technicznej …
» 2016.06.04 - 05:37
Pobudka śpiochy !!! ;)
» 2016.06.03 - 18:37
35 km do Bazy.
» 2016.06.03 - 18:36
Ustalilismy nawet, ze Kot nie jedzie maratonu tylko leci do Kielc po smartfona ;)
» 2016.06.03 - 12:50
Wesola ekipa w skladzie Kot, CRL, Rapsik, Eli i Starsza ruszyla z Kornika :)
Relacja z trasy
Bylo super :) Wszystkim uczestnikom serdecznie gratuluje i mam nadzieje do zobaczenia nastepnym razem :)
No i w końcu w pociągu powrotnym do domu. Dziękuję bardzo za wspaniałą imprezę. Dzieki Zuzka i Olaf za tyle wspolnych kilometrow. ByloԀర㍠ 獵灥爮⁄污⁷獺祳瑫楣栠潧牯浮攠杲慴畬慣橥‡℡›
Meta 13:33
Pk6
405 km. Bp. Kawa. Dogonilismy Kornickie koksy, Transatlantyka i ekipe z Elku.
Pk5
Zgubilam licznik. Tolaf przykreca Zuzce siodlo. 335 km.
Pk4
Zuza popsula siodelko a Tolaf zerwal linke od tylnej przerzutki. Linka wymieniona, siodelka nie da rady naprawic.
Za chwile z Tolafem i Zuza ruszamy z pk3. Jedzonko pyszne. :)
Pk3 20:43
Pk 3 20:43
3 raz minal nas Eli :D
Pierwszy spacerek a juz bylo plasko ;)
Pk2 16:59
Pk2
Chlopcy chca wyeliminowac laski z gry. Tym razem padlo na mnie. 165 km. Postoj na popas i obmywanie ran wojennych.
Pilzno. W grupce 7 osobowej.
Jedziemy licznym peletonem.
Pk1
85 km, jedziemy grupka. Zuza miala wywrotke.
Po odprawie technicznej …
Pobudka śpiochy !!! ;)
35 km do Bazy.
Ustalilismy nawet, ze Kot nie jedzie maratonu tylko leci do Kielc po smartfona ;)
Wesola ekipa w skladzie Kot, CRL, Rapsik, Eli i Starsza ruszyla z Kornika :)
No i juz w pociagu. Przedzialu rowerowego brak.
Raz, dwa, trzy. Proba mikrofonu ;)
Aleksandra Rojek MP500 km