Kamm Marek (Marecki)
Miasto | Elbląg |
Kategoria | Extrem |
Numer startowy | 12 |
Rok urodzenia | 1973 |
Planowany czas ukończenia | w limicie |
WWW | www.marecki.home.pl |
Osiągnięcia sportowe
Ukończenie BB Tour w 2010 roku. Na co dzień oficer rowerowy w Elblągu.
Cycling is one of the toughest sport discipline. Even the weakest rider is a still great sportsman.
Miasto | Elbląg |
Kategoria | Extrem |
Numer startowy | 12 |
Rok urodzenia | 1973 |
Planowany czas ukończenia | w limicie |
WWW | www.marecki.home.pl |
Ukończenie BB Tour w 2010 roku. Na co dzień oficer rowerowy w Elblągu.
Relacja z trasy
Jestem zmuszony przerwac jazde w Starym Saczu. Mam uraz szyi ktory uniemozliwia mi prawidlowe podnoszenie glowy. Proby zmiany geometrii roweru nie przynosly efektu. Dziekuje wszystkim kibicom i obserwatorom. Jazde zakonczylem na 1554 km. Pozdrawiam serdecznie.
Podjazd w Bukowinie Tatrzanskiej bedzie glowna atrakcja siodmego dnia mojej jazdy. Na liczniku 1520 km i cos te kilometry pomalu mi przybywaja.;-)
Bieszczady i Beskid Niski za mna. Odpoczynek w Dukli. Teraz bede jechal w pewnej odleglosci od gor, a pod wieczor wjade w Beskid Sadecki. Na polmetku maratonu jeszcze nie mam dosc roweru:-).
iezaplanowany nocleg w Ustrzykach Dolnych. Piekna burza zalala mi pod Arlamowem buty razem ze stosownymi ochraniaczami:-/. Na liczniku znana w Elblagu lzba 1237,ale tym razem km:-).
Sciana wschodnia za nami. Po odpoczynku w granicznym Zosinie czas na gory.
Trzecia doba jazdy za mna. Plan przewidywal dzis Przemysl ale na razie jest obiad we Wlodawie. Plany dobrze wychodza w domowym zaciszu:-)
Punkt kontrolny w Terespolu zaliczony. Jade dalej na poludnie.
Minela druga doba pedalowania. Na liczniku bylo 603 km. Zblizam sie do Narewki. Jedzie sie dobrze, upalu juz nie ma. Kropi za to deszczyk.
Przerwa noclegowa w Stanczykach.
Minela pierwsza doba jazdy. Mam zrobione zaledwie 327km. Po obiedzie w Wegorzewie powinno byc lepiej chociaz upal nie rozpieszcza.
Punkt kontrolny w Sepopolu zaliczony, sniadanie zjedzone – czas w droge.
Drugi punkt kontrolny zaliczony. Jestem w Gronowie i teraz jazda na wschod. Koncze bo komary postanowily mnie pozrec.
Walka z poludniowym wiatrem trwa od samego poczatku. Tempo jazdy to oszalamiajace 22 km/h. Jestem na obiedzie w oliwskim MC Donald’s..
Dotarlem pod latarnie morska w Rozewiu. Za godzine startujemy. Pogoda wzorcowa a prognozy prawidlowe:-)