Daniel Śmieja (Wigor)
Drużyna | mrdp.pl |
Miasto | Szczecin |
Kategoria | TOTAL EXTREME |
Numer startowy | 10 |
Rok urodzenia | 1982 |
Najlepszy czas MRDP | 9dni 8h 19min |
Planowany czas ukończenia | poniżej 9 dni |
WWW | maratony.home.pl |
Osiągnięcia sportowe
2xMRDP, GMRDP, 9xBBT
Informacje ogólne
Maniak rowerowy
Relacja z trasy
Coś jest nie tak, pół porcji makaronu tylko zjadłem i się zagotowałem. Tej nocy bez kilku godzin snu nie przeżyję
Słubice, padam z nóg. Coś do jedzenia
INFO: Zawodnik Daniel Śmieja zdobył punkt PK33
Prom zaliczony.
Gubin, 4h spóźnienia, z nogą jest coraz gorzej, ból rozszerzył się o stopę a to już bardzo przeszkadza kręcić
INFO: Zawodnik Daniel Śmieja zdobył punkt PK32
Tuplice, dorwałem się do arbuza
INFO: Zawodnik Daniel Śmieja zdobył punkt PK31
Ten wiatr odbiera życie
Bruk z roku 1937 zaliczony, dalej nie pojadę, nie mam siły
Gozdnica, wszystko pozamykane a ja mam zgona
INFO: Zawodnik Daniel Śmieja zdobył punkt PK30
Gdzieś w lesie, chwila przerwy bo nie czuję już nogi. Bardzo ciepły poranek.
INFO: Zawodnik Daniel Śmieja zdobył punkt PK29
Uprzejma obsługa wypuściła Nas do środka
Zgorzelec, jest stacja paliw, jesteśmy uratowani. A może jednak nie, znowu tylko kasa nocna
A do Zgorzelca ze 20km
W bidonach pustka, zostalo mi tylko kilka łyków coli
Prawie 2h snu. Jedziemy dalej
Wyjechałem na mega ciepłą górkę. Idę spać trawie pod NRC, na godzinę, może dwie. Dobranoc
Punkt antygrawitacyjny i ostatnia góra zdobyte.
INFO: Zawodnik Daniel Śmieja zdobył punkt PK28
Ale wtopa, stacja paliw w swieradowie ma tryb nocny i przerwę do 0.10
Zakret Śmierci, nad głową piękne gwiazdziste niebo a dookola szaleją burze, pioruny rozświetlają niebo co kilka sekund
Zimna noc, zrobiłem sobie nogawki z NRC
To co, kolacja? Ja mam naleśniki zabrane z Głuszycy. A Wy?
Idzie noc, pora się ubrać
INFO: Zawodnik Daniel Śmieja zdobył punkt PK27
Naprawione, dobrze że zabrałem sobie zapasowe
Unisław, Rozwaliło się łożysko w pedale
W końcu, po raz pierwszy się najadłem na tym maratonie.
Jadę sobie skrajem chmury, świeci słońce, lekko kropi deszcz , a za górą czarno
INFO: Zawodnik Daniel Śmieja zdobył punkt PK26
Głuszyca, obiad. Do pk jeszcze 500m
Świerki, zrobiło się zimno i przelotnie pada
to zostały dokladnie 3 doby i 1000km
Pojadlem, jeszcze nasmarować kolana i inne części ciała i mozna jechać. Cel prom Połęcko za 350km na 5 rano.
Do mety 1005km i 3 doby. Chyba da się to zrobić z jedną sprawną nogą
Kudowa, male zakupy. Można tu zjeść gdzieś dobre śniadanie?
INFO: Zawodnik Daniel Śmieja zdobył punkt PK25
Na Zielencu tez asfalt ukradli
Po porannej burzy zostały już tylko kałuże, chmury się rozwijały i zapowiada się kolejny gorący dzień
Gniewoszów wjechany, pogoda się poprawia, noga boli ale da się jechać
INFO: Zawodnik Daniel Śmieja zdobył punkt PK24
I po burzy, trzeba nadrobić wczorajszy dzień
Wstałem, jestem gotowy do drogi, a tu burza i leje
Michal pojechał, a mnie noga boli i nie nam siły wstać
Idzików, koniec tego beznadziejnego dnia, pora spać
INFO: Zawodnik Daniel Śmieja zdobył punkt PK23
INFO: Zawodnik Daniel Śmieja zdobył punkt PK22
Wiatraki kręcą się jak szalone, a moje nogi tak sobie
Czas leci a ja nigdzie nie mogę się ruszyć
Ścibórz, wieje w twarz, jak to wiatraki zapowiadały. Noga coraz bardziej boli. Nie mogę chodzić
INFO: Zawodnik Daniel Śmieja zdobył punkt PK21
To bedzie słaby dzień. Już mam co najmniej 4h spóźnienia
Noga boli, maści slabo pomagają
Już niby dobrze. Jadę dalej
Dystans po 6 dobach nieco poniżej planu, ale mam jeszcze kilkanaście minut
Śniadanie zjedzone ale żołądek nadal ściska. Jeszcze potrzebuję chwilę odpoczynku.
Ale prędkość wydawania posiłków taka sobie
Laskowice, nareszcie czynna knajpa, bo juz od pół godziny żołądek ściska
A tak w ogóle to odpoczywam na skarpie gdzieś za Glubczycami, bo tam wszystko pozamykane
Nam dla Was złą wiadomość. Od dwóch dni boli mnie prawa noga chwilę było lepiej ale jest coraz gorzej. Jak tak dalej będzie to będę musiał dokręcić jedną nogą
Łukaszu Łapa zjechał na przystanek, a co mi tam. Też sobie zjadę. Całą noc z Nim się mijałem
A wiatraki nadal stoją w bezruchu
Pozdrowienia z Suchej Psiny. Robi się ciepło
INFO: Zawodnik Daniel Śmieja zdobył punkt PK20
Pietrowice, zmiana dilera. Zakupy w delikatesach, miła obsługa robi kanapki na zamówienie
Patrzę na wiatraki, na razie wdzystkie stoją, ale kierunek w którym patrzą nie wróży nic dobrego
12, 10 o nawet pokazuje 7.5
Muszę zmienić dilera
Coś to śniadanie slabe było, jadę ledwo 14
Tworków, zmierzyło mi prędkość na 23km/h
Wyspani? Bo ja cała noc kręciłem i z chęcią położyłbym się pod kołdrą
Roszków, witamy nowy dzień, który to już, ktoś liczył? A tak poza tym głód mnie dopadł, ciekawe czy coś tam mam jeszcze w sakwie.
Ta fala gorąca to jakieś lokalne zjawisko bylo, tylko między Ustroniem a Cieszynem. Dalej z górki i coraz zimniej, znowu trzeba się ubierać
To była szybka wizyta
Czechy żegnają, witamy ponownie w Polsce
Cechy witają tylko ktoś ukradł asfalt na dojezdzie
Gotuję się żywcem, aż strach się bać co to będzie w dzień
Noc zdecydowanie ciepła, z falami gorącego powietrza i zimnica w dolinach
Gorąca herbara i kanapka w Wiśle. To tetaz 200km “płaskiego”
Powoli żegnamy się z Karpatami, Zostala ostatnoa przełęcz do wjechania
INFO: Zawodnik Daniel Śmieja zdobył punkt PK19
Szare w siodle, po przewróconej przyczepie ani śladu
Kolana to bolą najbardziej podczas wizyty w łazience
Węgierska Górka, cpn już tu byłem na Hulace. Pora uzupełnić zapasy na noc.
Jak się jedzie to gorąc totalny. A wystarczy posiedzieć 5min i zimno przeszywa całe ciało.
Sopotnia Mala. Wcinam pierogi zabrane z Głodówki. Akurat w sam raz przed ścianką.
INFO: Zawodnik Daniel Śmieja zdobył punkt PK18
Zjazd z Krowiarek, znów zrobiło się zimno, aż kolana trzeszczą. Pora się ubrać
Zubrzyca Górna, z trasy ściągnąły mnie zapachy z piekarni.
Niby spałem 8h a ledwo mogę stać na nogach, Witów- sklep
Śniadanie, jajecznica z 4 jaj, 3 nalesniki z serem, 10 pierogow z truskawkami i jeszcze 10 z mięsem na wynos
To sobie pospałem
Pierogi zjedzone to można iść spać.
INFO: Zawodnik Daniel Śmieja zdobył punkt PK17
Na Łapszance jest nowy asfalt
W Głodówce miałem być na 22 a bede po 2 w nocy. 4 dodatkowego godz na nogach, ciężka sprawa. Pewnie gdzieś zalegnę po drodze
Jak się siedzi to kolana bolą bardziej niż na rowerze. Czyli pora w drogę