Pokaż / ukryj menu

3200km dookoła Polski

Trasa maratonu poprowadzona jest możliwie najbliżej granic Polski. Przechodzi przez najpiękniejsze zakątki kraju.

Wszystko jest możliwe

Stań razem z nami, wśród najtwardszych kolarzy na świecie, na linii startu jednego z najdłuższych maratonów rowerowych na Ziemi.

Dookoła Polski w 10 dni

Na tak długiej trasie wszystko jest możliwe, najważniejsza jest strategia i odpowiednie rozłożenie sił.

4xMRDP Zawodnicy 2024 Relacja MRDP 2024 Komentarze Aplikacja MRDP

Tusiński Radosław (RaDzik)

DrużynaVelmar.pl - Merida Team
MiastoPruszków
KategoriaExtrem
Numer startowy5
Rok urodzenia1974
Planowany czas ukończeniaPoniżej 10 dni

Osiągnięcia sportowe

16. miejsce w klasyfikacji generalnej Merida Mazovia MTB Marathon 2012,
28. miejsce w I Wyszehradzkim Wyścigu Rowerowym z Budapesztu do Krakowa,
5. miejsce w VI Drużynowych Mistrzostwach Polski MTB Amatorów, Urle 2013.

Informacje ogólne

Miłośnik motoryzacji i rajdów samochodowych. Rowerową pasję odkrył w sobie w 2011 r., startując w pierwszym maratonie MTB. Niedługo potem pochłonęły go ekstremalne rajdy na orientację, a ostatnio rower szosowy. Członek Stowarzyszenia Afryka Nowaka, nawigator tunezyjskiego etapu specjalnego sztafety przez Czarny Ląd. Jazdę szosówką na długich dystansach rozpoczął w październiku 2012 r. startując w etapie otwierającym wyprawę na Zwrotnik Raka, organizowaną przez fundację Rak ‘n’ Roll.

Relacja z trasy

  • » 2013.08.22 - 08:21

    1529km Piwniczna Zdroj. Jest znacznie gorzej niz wczoraj. To jest dla mnie koniec MRDP 2013. Jest mi bardzo zle i smutno. Dalsza jazda moze oznaczac powazna kontuzje. Dziekuje Wszystkim, ktorzy mi pomagali, kibicowali i trzymali za mnie kciuki. Zawodnikom zmagajacym sie z trasa zycze osiagniecia mety. Nastepnym razem lepiej sie przygotuje.

  • » 2013.08.22 - 05:48

    Ruszam z Tylicza

  • » 2013.08.21 - 22:19

    1487km Tylicz. Przed chwila wrocilem z masazu w Krynicy. Wyglada na to ze doznalem urazu kregoslupa w odcinku szyjnym. Jezeli jutro dolegliwosci nie ustapia bede musial sie wycofac :(

  • » 2013.08.21 - 16:14

    1444 Gorlice. Mokry i zmarzniety czekam na pizze.

  • » 2013.08.21 - 13:33

    Gazeta pod czapke, folia ratunkowa na klate i ruszam z Dukli

  • » 2013.08.21 - 11:33

    1392km Tylawa. Przemokniety czekam na przystanku az przestanie padac. Dzisiaj od rana walcze z karkiem, szyja i deszczem. W czasie jazdy caly czas cwicze.

  • » 2013.08.21 - 05:50

    1292km Ustrzyki Gorne. Przerwa na cwiczenia na szyje i kark. Wczorajszy masaz bardzo mi pomogl, ale calkowicie problemu nie rozwiazal. Musze jechac maksymalnie wyprostowany, o lemondce nie ma mowy. Dziekuje za smsy i wsparcie:)

  • » 2013.08.21 - 03:34

    Ruszam z Ustrzyk Dolnych

  • » 2013.08.20 - 18:10

    Zostaje w Ustrzykach Dolnych na noc. Masaz pomogl, ale nie jest zbyt dobrze. Poswiecam dzisiejszy dzien na regeneracje. Jutro z samego rana bede atakowal.

  • » 2013.08.20 - 14:37

    243km Ustrzyki Dolne. W ciagu 6h przejechalem i przeszedlem 80km. W Przemyslu siegnalem dna, kazdy przejechany metr sprawial mi bol a serce walilo jak mt nawet jak stalem. Kompletnie sie posypalem. Chociaz mam gps gubilem droge na co drugim skrzyzowaniu. Potem mialem druga awarie siodelka i zlapalem gu Kolano i sciegno daja o sobie znac ale bol jest do zniesienia. Problemem jest szyja, ktora mi wysiadla. W czasie jazdy widze tylko przednie kolo i ki metrow asfaltu przed nim. Glowe moge podniesc tylko na kilka sekund i to z wielkim bolem. Na plaskich odcinkach jedna reka trzymam kierownice, druga  Seram brode, a na zjazdach siadam na ramie. O 15 mam wizyte u masazysty. Mam nadzieje ze pomoze.

  • » 2013.08.20 - 08:38

    1176km Przemysl. W chwili obecnej czuje ze to dla mnie koniec wyscigu. Probuje jechac dalej.

  • » 2013.08.20 - 07:47

    Tempem emeryta ruszam z Radymna

  • » 2013.08.20 - 02:14

    1157km Radymno. Na miejsce dotarlem ok 1:00. Jest zle, zajechalem sie kompletnie. Nie wiem co bedzie jutro.

  • » 2013.08.19 - 22:28

    1107km Cieszanow. Mam jeszcze nie cale 50km do Radymna. Czesio zarezerwowal mi tam pokoj, za co bardzo dziekuje. Co prawda trzeba zboczyc 1km z trasy ale maja kuchnie 24h. Mam problemy z konczynami, od 3h boli mnie lewe kolano, godzine temu dolaczylo sciegno achillesa w prawej nodze, do tego pojawil sie jakis niedowlad w lewej rece, nie jestem w stanie manetka wrzucic duzej patelni. Na szczescie sa pozytywy, jest piekna i ciepla ksiezycowa noc. Caly czas jade na krotko i mam wiatr w plecy:). Jakos musze sie dotoczyc.

  • » 2013.08.19 - 20:32

    1070km Tomaszow Lub. Zgona zaleczylem. Nie napawa mnie to jednak wiekszym optymizmem. Wiem, ze po nim beda nastepne i kazdy kolejny gorszy. Dobrze ze noc jest ciepla. Napieram dalej.

  • » 2013.08.19 - 19:00

    Gdzies na 1044km lecze zgona

  • » 2013.08.19 - 16:56

    994km Zosin

  • » 2013.08.19 - 14:04

    949km Dorohusk

  • » 2013.08.19 - 11:10

    891km Wlodawa. czekajac na obiad popijam zimne piwko:) Jedzie mi sie bardzo dobrze. Pogoda jest sprzyjajaca a ja dobrze sie czuje. 5h snu na lozku dobrze mi zrobilo.

  • » 2013.08.19 - 07:05

    795km Janow Podlaski. Przerwa na jedzenie i serwis roweru. Jedzie sie dobrze, wiatr juz nie przeszkadza

  • » 2013.08.19 - 03:04

    Godzina 3.00 ruszam z Hajnowki

  • » 2013.08.18 - 17:51

    685km Hajnowka, zostaje na nocleg

  • » 2013.08.18 - 14:07

    605km Suprasl

  • » 2013.08.18 - 09:23

    Gdzies na 501km cieply posilek

  • » 2013.08.18 - 06:28

    442km Szyszpilki

  • » 2013.08.18 - 01:11

    327km, dluzszy postoj w Wegorzewie na jedzenie, smarowanie lancucha i ogarniecie sie. Niestety dalsza jazda solo, Piotrek (nr 10) poszedl spac

  • » 2013.08.17 - 19:00

    175km Braniewo

Przełącz na pełną wersję witryny